Mistrzostwa świata siatkarek. Polska na placu budowy

Zaczyna się druga faza mistrzostw świata siatkarek. Przed Polkami cztery mecze w Łodzi decydujące o awansie do ćwierćfinału.

Publikacja: 04.10.2022 03:00

Radość zawodniczek reprezentacji Polski podczas meczu grupy B mistrzostw świata siatkarek z Turcją

Radość zawodniczek reprezentacji Polski podczas meczu grupy B mistrzostw świata siatkarek z Turcją

Foto: PAP/Adam Warżawa

Nasze siatkarki na początek wygrały trzy mecze, które powinny wygrać, potem dwukrotnie uległy rywalkom, które ostatnimi laty są wyżej w rankingu światowym.

Kobieca reprezentacja Polski przeszła pierwszą fazę turnieju wedle oczekiwań, zwłaszcza w spotkaniu z Turcją (2:3) dając powody, by widzieć w drużynie prowadzonej od kilku miesięcy przez Stefano Lavariniego coś więcej niż tylko europejskie średniaczki.

Transmisje meczów Polek o 20.30 w Polsacie Sport i TVP Sport

Nikt nie zarzuci Polkom braku waleczności, dynamiki i odwagi. Joanna Wołosz dojrzale rozgrywała, a Magdalena Stysiak atakowała, mając wsparcie od Olivii Różański i Zuzanny Góreckiej oraz środkowych. Blok prezentował się bardzo dobrze, w obronie też było co chwalić, a zmienniczki pomagały i może tylko zagrywka nie zawsze straszyła rywalki, ale wielkich słabości drużyna nie miała.

Druga runda wyłoni najlepszą ósemkę turnieju. Polki znalazły się w Grupie F, z trójką drużyn z poprzedniej fazy (Turcją, Tajlandią i Dominikaną) oraz najlepszą czwórką grupy C: Serbią, USA, Kanadą i Niemcami.

Plan spotkań każe polskim siatkarkom od razu zderzyć się z najsilniejszymi. We wtorek grają z Serbią, w środę z USA i już po tych spotkaniach zapewne wyjaśni się, czy w pierwszym po 12 latach przerwy starcie w MŚ przebiją się do ósemki.

Warunkiem koniecznym wydaje się przynajmniej jedno zwycięstwo z faworytkami, a potem – w piątek i sobotę – pokonanie obu drużyn teoretycznie nieco słabszych: Kanady i Niemiec.

Trener reprezentacji Polski Stefano Lavarini

Trener reprezentacji Polski Stefano Lavarini

Foto: PAP/Adam Warżawa

Jeśli tak się nie stanie, pozostaje wierzyć, że trener Lavarini ma w głowie budowę ekipy na igrzyska w Paryżu i robi, co trzeba, by ten cel osiągnąć. Ma drużynę młodą (trzydziestkę przekroczyły dwie), kilka obiecujących kandydatek na doskonałe siatkarki. Wygląda na to, że w ekipie jest zgoda i nadzieja na dobrą przyszłość, której nie przekreśli brak awansu.

Wkrótce polskie siatkarki czeka bowiem nowy, ważny cel – kwalifikacje olimpijskie. Wedle reguł podanych przez FIVB, aby być w grupie 11 drużyn obecnych w 2024 roku na turnieju w Paryżu (12. jest Francja), można wywalczyć to prawo poprzez jeden z trzech turniejów kwalifikacyjnych zaplanowanych na jesień 2023 roku. W każdym wystartuje 8 drużyn (o uczestnictwie decyduje ranking FIVB z 17 października 2022 roku, z tym progiem Polki, obecnie nr 12 na świecie, problemu nie mają), awans zdobywają po dwie z każdego turnieju.

Pozostałe pięć miejsc przydzieli FIVB, kierując się rankingiem z czerwca 2024 roku oraz kluczem kontynentalnym – dając priorytet krajom z obszarów, które nie są reprezentowane w turnieju olimpijskim.

Mówiąc krótko: znacznie lepiej sprawę załatwić wcześniej na parkiecie. Ranking światowy ma jednak znaczenie, zatem nawet w drugiej fazie grupowej obecnych mistrzostw świata warto się starać wygrywać jak najwięcej, by zyskiwać punkty.

Jeśli reprezentacja Polski zakończy start w tej fazie, wielkiej krytyki nie będzie, bo na razie widać, że są w świecie zespoły silniejsze. Po meczach pierwszej fazy grupowej w turnieju pozostały dwie drużyny bez porażki: Włoszki, czyli mistrzynie ostatniej Ligi Narodów, oraz broniące tytułu Serbki.

W ataku Olivia Różański

W ataku Olivia Różański

Foto: PAP/Adam Warżawa

Kilka zaskakujących wyników (Japonia – Brazylia 3:1, Tajlandia – Turcja 3:2, Belgia – Holandia 3:1) zaostrzyło rywalizację i wciąż niełatwo wskazać pewne kandydatki do medali. Turniej jest dość długi i chociaż liderki grup na razie wydają się najsilniejsze, to kilka drużyn może podniesie formę w drugiej części imprezy i na brak emocji nikt narzekać nie będzie.

Zakończenie drugiej fazy mistrzostw zaplanowano na sobotę (Grupa F) i niedzielę (Grupa E). Za tydzień, we wtorek 11 października, w Apeldoorn i Gliwicach odbędą się mecze ćwierćfinałowe. Jeśli z udziałem Polek – można będzie otrąbić niemały sukces.

Nasze siatkarki na początek wygrały trzy mecze, które powinny wygrać, potem dwukrotnie uległy rywalkom, które ostatnimi laty są wyżej w rankingu światowym.

Kobieca reprezentacja Polski przeszła pierwszą fazę turnieju wedle oczekiwań, zwłaszcza w spotkaniu z Turcją (2:3) dając powody, by widzieć w drużynie prowadzonej od kilku miesięcy przez Stefano Lavariniego coś więcej niż tylko europejskie średniaczki.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Siatkówka
Polscy siatkarze podbijają Europę. Jeden puchar już mają, czas na kolejne
Siatkówka
Siatkarski walec na drodze do finału Ligi Mistrzów. Jastrzębski Węgiel o krok od awansu
Siatkówka
Puchar już mają, chcą mistrzostwa i Leona. Zawiercie nową potęgą w siatkówce?
Siatkówka
Król wraca do domu. Jeden z najlepszych polskich siatkarzy zagra w ZAKSIE
Siatkówka
Zmiana trenera nie pomogła. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wciąż w głębokim kryzysie