Czytaj więcej
Polska przegrała z Włochami 1:3 (25:22, 21:25, 18:25, 20:25) w finale Mistrzostw Świata w siatkówce.
Korespondencja z Katowic
Brazylijczycy mecz zaczęli rozkojarzeni, jakby dotknął ich nagły spadek adrenaliny lub - jak przystało na zespół sytych weteranów - mieli kłopot z utrzymaniem pełnej koncentracji na trzeci mecz w ciągu czterech dni. Grali momentami niechlujnie, popełniali błędy. Słoweńcy prowadzili 12:9 oraz 15:11, ale to były pozory. Wystarczyło, żeby w polu zagrywki stanął Lucas i kilka chwil później było 15:18.
Mecze w Katowicach potwierdziły, że trzykrotni wicemistrzowie Europy do półfinału dotarli trochę przypadkiem, korzystając z przywileju ułożonej pod gospodarzy drabinki fazy pucharowej. Słoweńcy w drodze do półfinału ograli Kameruńczyków, Ukraińców oraz Niemców (dwukrotnie). Drużynie ścisłej czołówki stawili czoła raz i ulegli wówczas Francuzom w pięciu setach.
Czytaj więcej
- Jesteśmy na takiej fali, że moglibyśmy grać pięć setów codziennie przez miesiąc. Pracujemy razem, wszystkie tłoki chodzą. Sił na finał wystarczy - mówi po meczu Polska - Brazylia (3:2) kapitan naszej reprezentacji Bartosz Kurek.