Mistrzostwa świata. Nikola Grbić: Takie mecze wykuwają charakter

- Mówiliśmy, że mamy przed sobą trzy finały. Wygraliśmy dopiero ten pierwszy, zostały jeszcze dwa - mówi trener reprezentacji Polski Nikola Grbić. Nasi siatkarze w sobotę o 18:00 zmierzą się w półfinale mistrzostw świata z Brazylijczykami.

Publikacja: 09.09.2022 14:14

Mistrzostwa świata. Nikola Grbić: Takie mecze wykuwają charakter

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Korespondencja z Gliwic

Jak blisko „siatkówki totalnej” była gra, którą pana podopieczni pokazali w meczu z Amerykanami?

Czytaj więcej

Nikola Grbić: Serwis nie może być jedyną bronią

Byliśmy blisko. Ostatecznie o wyniku przesądziły oczywiście epizody. Nie atakowaliśmy w piątym secie tak dobrze, jak rywale, ale zdobywaliśmy przełomowe punkty serwisem. Patrząc na statystyki można było się zastanawiać, skąd nasze prowadzenie, ale kluczowa jest ich interpretacja. Jestem trenerem i znam moich chłopaków lepiej niż papier, na którym macie cyferki. Wiem chociażby, że Aleksander Śliwka jest zawodnikiem właśnie na takie mecze. Może i czasem się miewa trudności, ale nie pamiętam, żeby kiedyś zagrał źle w ważnym spotkaniu. Tak, jak Bartosz Kurek. Podobnie było z Matthewem Andersonem, który aż do meczu z nami grał dyskretnie, a teraz był świetny.

Zgadza się pan z Johnem Sperawem, który uważa, że największą przewagę dali nam środkowi?

Czytaj więcej

Mistrzostwa świata. John Speraw wskazał bohaterów

Statystyki to potwierdzają. Skutecznie atakowali i mocno pracowali wzdłuż siatki. Cieszę się, że treningi przyniosły skutek. Pracowaliśmy nad tym od tygodni. Pamiętajmy jednak, że mieliśmy znacznie więcej mocnych punktów. Świetnie grali przecież Marcin Janusz czy Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka utrzymał wysoki poziom przez pięć setów, a Paweł Zatorski - póki był na parkiecie - odbierał perfekcyjnie. Każdy dołożył swoją cegiełkę do sukcesu.

Ten mecz może być przełomowym dla Śliwki?

Takie zwycięstwa - kiedy walczysz z silnym rywalem, masz problemy, ale ostatecznie zwyciężasz - wykuwają charakter oraz mentalność. Widzimy to dziś chociażby po Włochach, którzy po prostu zaczęli latać. Nie kalkulowali w fazie grupowej, choć mogli wybrać sobie rywala i zamiast Francuzów grać ze Słoweńcami, ale tego nie zrobili. Bardzo się w związku z tym cieszę, że awansowali. Nam też się udało, też nie kalkulowaliśmy choć - gdyby w pełni zdrowia był Micah Christenson - nie mam pojęcia, jak potoczyłyby się nasz mecz. Nie chcę umniejszać żadnej drużynie, ale powiedziałem trenerowi Sperawowi po spotkaniu, że zobaczyliśmy starcie na miarę finału mistrzostw świata.

Mówił pan, że kluczowe będą emocje. Jak poradzili sobie z nimi nasi siatkarze?

Kiedy prowadzisz 2:0 z zespołem klasy Amerykanów to wiesz, że doczekasz się reakcji. To normalne, gdy jesteś przyparty do muru. I dokładnie tak zachowali się nasi rywale. Starałem się pomóc moim zawodnikom podkreślając, jak powinniśmy się zachowywać oraz przypominając o elementach, nad którymi pracowaliśmy. Sposób, w jaki wróciliśmy do gry w tie-breaku potwierdził, że moi siatkarze doskonale poradzili sobie z emocjami.

Skoro wielu uważało Amerykanów za głównych - obok Polaków i Francuzów - faworytów, to oznacza, że półfinał z Brazylią może być łatwiejszy?

Mówiliśmy, że mamy przed sobą trzy finały. Wygraliśmy dopiero ten pierwszy, zostały jeszcze dwa. Spodziewam się najlepszej możliwej Brazylii na parkiecie. Wielu nie stawiało ich przed tym turniejem w roli faworytów i właśnie dlatego będą jeszcze groźniejsi. Brak presji, która ciąży na nas, jest dla nich doskonały. Jednocześnie zwycięstwo nad Amerykanami dało nam dużo pewności siebie. Zarządzanie takim rodzajem meczu, gdzie tracimy prowadzenie 2:0 i musimy walczyć w tie-breaku, mówi bardzo dużo o drużynie. Jestem pewien, że będziemy gotowi.

Udział w rozmowie brali przedstawiciele kilku redakcji.

Korespondencja z Gliwic

Jak blisko „siatkówki totalnej” była gra, którą pana podopieczni pokazali w meczu z Amerykanami?

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Siatkówka
Ekstraklasa siatkarzy. Jastrzębski Węgiel blisko obrony tytułu
Siatkówka
Finał PlusLigi. Bywalcy kontra nowicjusze
Siatkówka
PlusLiga. Koniec siatkówki w Lubinie, Stilon Gorzów wchodzi do gry
Siatkówka
PlusLiga. Rusza gra o finał. Kto powalczy o mistrzostwo Polski?
Siatkówka
Ekspresowa faza play-off w PlusLidze. Kluby pomagają reprezentacji Polski