Sąd Najwyższy (SN) 25 marca 2021 r. podejmie uchwałę, w której odpowie na sześć pytań dotyczących „kredytów frankowych". A właściwie ma podjąć, bo to, czy ją rzeczywiście podejmie, zależy od wielu czynników: czy pierwsza prezes SN uda się zakopać podział między „starymi" a „nowymi" sędziami, czy SN odroczy posiedzenie ze względu na sprawy zawisłe przed Trybunałem Sprawiedliwości UE (TSUE) lub sam zada pytanie do TSUE, wreszcie, czy uda się zebrać kworum dwóch trzecich sędziów Izby Cywilnej dla podjęcia uchwały (w tym: czy sędziowie sami posiadający kredyty walutowe wyłączą się od orzekania, co zasługuje na osobne omówienie). Może się też zdarzyć, że sędziowie SN uznają, że przedstawione zagadnienia nie nadają się do rozstrzygnięcia, np. ze względu na sposób ich sformułowania. Jeśli przyjmiemy jednak, że uchwała zostanie podjęta, warto się zastanowić, jaki jest jej cel i czy ma szansę ten cel osiągnąć.
Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!
Zamów w promocji 99 zł za pierwszy miesiąc, każdy kolejny w cenie 199 zł
Korzystaj z nieograniczonego dostępu m.in. do artykułów, raportów prawnych i ekonomicznych, specjalistycznych rankingów a także weekendowego wydania „Plus Minus”.
Możesz zrezygnować w każdej chwili.