Kolejna reforma w sądownictwie ma zmniejszyć napływ spraw

W sądach leży coraz więcej spraw. Rząd ma jednak pomysł jak poprawić sytuację. Będą kolejne zmiany.

Aktualizacja: 25.03.2016 07:22 Publikacja: 25.03.2016 06:25

Ministerstwo Sprawiedliwości podsumowało pięć ostatnich lat działania sądownictwa. Coraz więcej spraw wpływa do sądów; rośnie liczba tych, które trwają ponad rok i trzy lata. W 2015 r. wydłużył się też średni czas procesu. – To przez te nieustanne reformy – twierdzą sędziowie.

A resort sprawiedliwości zapowiada kolejną. Część wykroczeń, zamiast trafiać do sądów, ma się kończyć mandatami; dla największych firm wróci procedura gospodarcza, a za niektóre czynności sądowe trzeba będzie zapłacić.

Sztuczny wpływ robi swoje

Ministerstwo Sprawiedliwości przyjrzało się danym za lata 2011–2015. Co z nich wynika? W 2015 r. do sądów w całym kraju wpłynęło 15,2 mln spraw. To o 3,5 proc. więcej niż w 2014 r. i 11,6 proc. więcej niż w 2011 r. Największy wpływ w ostatnich pięciu latach odnotowano w 2013 r. i było to 15 mln 170 tys. spraw. Liczba spraw załatwionych regularnie rośnie od 2011 r. Najwięcej odnotowano w 2013 r. i było to 2,4 mln, a najmniej w 2012 r – 1,8 mln spraw.

Zwiększająca się liczba spraw nie zawsze oznacza, że coraz więcej obywateli szuka sprawiedliwości w sądzie. To także efekt ponownego wpisywania spraw do repertoriów. To tzw. sztuczny wpływ. W latach 2011–20015 liczba dwa razy wpisywanych spraw wzrosła z 500 tys. do ponad miliona, czyli o 107,7 proc. Powodem była m.in. reorganizacja sądów przeprowadzona przez Jarosława Gowina, a następnie odwrót od niej.

Jak sądy radzą sobie z wpływem? W 2015 r. wskaźnik opanowania wpływu (stosunek liczby spraw załatwionych w danych czasie do liczby spraw wpływających) osiągnął najwyższą wartość – 101. A to oznacza, że sądy pracowały najsprawniej.

Najgorzej było pod tym względem w 2013 r. (93,7). Z kolei średni czas trwania postępowań (od pierwszej rejestracji sprawy do uprawomocnienia się sprawy w pierwszej instancji) najkrótszy był w 2011 r. i wyniósł 4,1; najdłuższy w 2014 r. – 4,6, a w 2015 r. wyniósł 4,2.

Konsekwentnie od lat rośnie odsetek spraw, które sąd rozpatruje ponad rok. W 2011 r. wskaźnik wynosił 8, a w 2015 r. już 12,7. A to oznacza, że prawie 13 proc. spraw z głównych kategorii prowadzonych było powyżej 12 miesięcy. Rok temu przybyło też spraw, które trwają w sądzie dłużej niż trzy lata. Najmniej takich spraw było w 2012 r. (0,7), najwięcej w 2015 r. (1).

Ile trwa średni proces w Polsce? Otóż w 2015 r. było to 9,2 miesiąca; w 2011 r. 6,6 miesiąca Jest więc dużo gorzej.

Efekt zmian

– Nikt nie szuka prawdziwych winnych tej sytuacji. Rozumiem niezadowolenie obywatela, który latami czeka na rozstrzygnięcie, ale przecież to nie sędziowie wprowadzają nieustannie nieprzemyślane zmiany – mówi „Rzeczpospolitej" sędzia Robert Kostrzewa.

Od 1 lipca 2015 r. wszedł w życie nowy proces karny – kontradyktoryjny. Ministerstwo Sprawiedliwości porównało więc II półrocze 2014 r. z 2015 r., by sprawdzić, jak reforma wpłynęła na sprawność. I tak w II półroczu 2015 r. liczba aktów oskarżenia spadła o 41,3 proc. w sądach okręgowych i o 64,5 proc. w sądach rejonowych. W jednych i drugich sądach bardzo często zwracano akty oskarżenia prokuratorom do poprawki. W sądach rejonowych w 2014 r. zwrócono 1, 7 tys. aktów, w 2015 r – 4, 5 tys.

Po wejściu w życie reformy liczba osób osądzonych w pierwszej instancji z oskarżenia publicznego w sądach okręgowych zmniejszyła się o 9,5 proc., a w rejonowych o 10,3 proc. Z powodu dużego spadku aktów oskarżenia liczba skazanych w następnych latach będzie malała. 96 proc. wszystkich skazań w 2015 r. to wyroki więzienia.

Luźniej w kryminałach

Od 2011 r. konsekwentnie spada liczba osądzonych i skazanych w sądach rejonowych. W 2015 r. osądzono 320 tys. 513 osób, tj. 91,9 proc. liczby osądzonych. W 2014 r. liczba skazanych spadła o 9,5 proc. Najczęściej orzekaną karą w 2015 r. było więzienie (63,4 proc.) wszystkich kar. Problem w tym, że prawie 80 z tych kar orzeczono z warunkowym zawieszeniem ich wykonania. Ograniczenie wolności zastosowano do 13,5 proc. osób, a karę mieszaną do 729 osób, tj. 0,3 proc skazań (najwięcej w sądach rejonowych z okręgu Poznań – 53; Płock – 51, i Sądu Okręgowego w Katowicach oraz Warszawie – po 48 wyroków).

Ministerstwo Sprawiedliwości podsumowało pięć ostatnich lat działania sądownictwa. Coraz więcej spraw wpływa do sądów; rośnie liczba tych, które trwają ponad rok i trzy lata. W 2015 r. wydłużył się też średni czas procesu. – To przez te nieustanne reformy – twierdzą sędziowie.

A resort sprawiedliwości zapowiada kolejną. Część wykroczeń, zamiast trafiać do sądów, ma się kończyć mandatami; dla największych firm wróci procedura gospodarcza, a za niektóre czynności sądowe trzeba będzie zapłacić.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego