Wojciech Tumidalski: Już nie może być tak, jak było

Jeśli ktoś uważa, że przywracanie praworządności będzie powrotem sędziów i prokuratorów do ich wież z kości słoniowej, jest w błędzie – i oby szybko oprzytomniał.

Publikacja: 25.10.2023 02:00

Wojciech Tumidalski: Już nie może być tak, jak było

Foto: Adobe Stock

Wyborczy wynik obecnej demokratycznej opozycji przynosi nadzieje na odwrócenie niekorzystnych zmian w wymiarze sprawiedliwości i prokuraturze oraz Trybunale Konstytucyjnym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Projekty mających to umożliwić aktów prawnych podobno są już gotowe lub przechodzą ostatnie szlify. Dobrze jednak, by poddano je szerokim konsultacjom i uniknięto błędów popełnianych wcześniej, gdy dopiero po uchwaleniu ustawy dostrzegano jej różne mankamenty. Uchwalano więc kolejną, zwaną naprawczą, a potem następne. Te dotyczące TK i SN z ostatnich lat miały około dziesięciu „naprawczych” noweli, które tylko pogarszały sytuację.

Zapowiadany pośpiech, z którym chce się dokonać zmian, jest bowiem złym doradcą. Choć też nie od dziś wiadomo, że gdy się chce sprzątać (Donald Tusk mówił nawet o „żelaznej miotle”), początkowy impet pozwala zdziałać najwięcej, a z biegiem czasu on się osłabia.

Czytaj więcej

Ranking praworządności 2023: Barbados i Kostaryka przed Polską

Tak czy inaczej, nie unikniemy kolejnej rewolucji, która obejmie zarówno osoby nielegalnie powołane do Trybunału Konstytucyjnego, jak i nominacje spod ręki obecnej KRS – do Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz do sądów powszechnych. Spodziewać się należy, że inaczej potraktowani zostaną np. asesorzy, którzy odebrali pierwsze powołania do sądów rejonowych, a inaczej sędziowie, którzy postanowili ubiegać się o awanse do sądów wyższego rzędu. Niektórzy awansowali o więcej niż jeden szczebel. A jeszcze inaczej – nominaci do NSA i do SN, którego stare izby już dawno się wypowiedziały, jak traktować neosędziów.

Rewolucyjny zapał i w sądach, i w prokuraturze jest wyczuwalny. Najważniejsze jednak, by głównym doradcą nie była tu żądza zemsty, ale chęć faktycznej poprawy sytuacji obywateli stających przed sądem. Oraz potrzeba rozliczenia tych, którzy swym powinnościom się sprzeniewierzyli. Bo rozliczenia też muszą nastąpić – aby w przyszłości nie doszło do powtórki.

I najważniejsze: nie będzie powrotu na stare ścieżki, wydawało się, że utarte raz na zawsze. Zmiany w sądach i prokuraturze stały się możliwe dzięki społeczeństwu obywatelskiemu. I to o nim każdy sędzia i każdy prokurator musi już na zawsze pamiętać, zamiast wracać do swej wieży z kości słoniowej.

Zapraszam do lektury nowego wydania dodatku „Sądy i prokuratura”.

Wyborczy wynik obecnej demokratycznej opozycji przynosi nadzieje na odwrócenie niekorzystnych zmian w wymiarze sprawiedliwości i prokuraturze oraz Trybunale Konstytucyjnym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Projekty mających to umożliwić aktów prawnych podobno są już gotowe lub przechodzą ostatnie szlify. Dobrze jednak, by poddano je szerokim konsultacjom i uniknięto błędów popełnianych wcześniej, gdy dopiero po uchwaleniu ustawy dostrzegano jej różne mankamenty. Uchwalano więc kolejną, zwaną naprawczą, a potem następne. Te dotyczące TK i SN z ostatnich lat miały około dziesięciu „naprawczych” noweli, które tylko pogarszały sytuację.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo dla Ciebie
Koniec abonamentu RTV. Ma go zastąpić opłata w wysokości 8-9 zł miesięcznie
Materiał Promocyjny
Finansowanie projektów związanych z odnawialnymi źródłami energii
Prawo pracy
Urlop na żądanie nie przechodzi na nowy rok
Nieruchomości
Zakaz pieców gazowych, obowiązkowa fotowoltaika. W Brukseli podano daty
Zdrowie
Ostrzeżenie przed popularnymi lekami na katar. "Nie stosować"
Prawo karne
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił prawicowego publicystę
Materiał Promocyjny
Jak odróżnić nastoletni bunt od depresji. Poradnik dla nauczycieli