Stanisław Podemski pisał, że „wszelka prowokacja (zwłaszcza policyjna) jest od stuleci uznana za metodę brudną, ponieważ deprawuje przede wszystkim tego, kto prowokuje”. Ostrzegał, że wobec takich zmian nie pozostanie obojętny rzecznik praw obywatelskich oraz Komitet Helsiński. Stale rosnące zagrożenie ze strony przestępczości zorganizowanej oraz terroryzmu także w Polsce zmieniło stosunek obywateli oraz prawników do nieznanych dotychczas instytucji rodem z anglosaskiego systemu common law. Gromadzenie materiału dowodowego za pomocą czynności operacyjno-rozpoznawczych przez policję i służby specjalne jest codziennością i służy zasadzie równości broni między organami wymiaru sprawiedliwości a coraz brutalniejszym światem przestępczym działającym z ukrycia, niejawnie i podstępnie.