Era kwestionowania trwa w najlepsze. Sędziowie w sądach wyższych instancji nadal opowiadają o potrzebie kwestionowania nowych kolegów. Podział na neo- i paleosędziów trwa tam w najlepsze. Nieco inaczej wygląda sytuacja w sądach rejonowych i okręgowych, gdzie takie sytuacje są rzadkością i mają cechy pojedynczych ekscesów.
Wszystko wskazuje na to, że pomimo upływu lat nie doszło do przełamania w żadną stronę i spory między sędziami będą się nadal toczyć. Rowy podziałów nie zostały zasypane, wręcz przeciwnie – stale są umacniane i powiększane. Pomimo to zdecydowana większość sędziów nadal rzetelnie wykonuje swoje obowiązki orzecznicze, nie zważając na nawoływania do wzajemnego kwestionowania powołań, przeprowadzania testów, uchylania sobie orzeczeń czy stwierdzania ich nieistnienia.