Tomasz Pietryga: Wersalu tu na razie nie będzie

Profesor Małgorzata Manowska przegrywa z kursem „zero tolerancji wobec niepraworządnie wybranych sędziów w Sądzie Najwyższym”.

Publikacja: 03.08.2022 02:00

Sąd Najwyższy

Sąd Najwyższy

Foto: AdobeStock

Wubiegłym tygodniu prof. Małgorzata Manowska, pierwsza prezes SN, napisała niestandardowe oświadczenie, krytykując prezesa Izby Pracy tego sądu za wypowiedź udzieloną jednemu z portali. Piotr Prusinowski zdecydowanie skomentował przyjście do jego Izby jednego z sędziów likwidowanej Izby Dyscyplinarnej. Sformułowania „trafia mnie szlag” (jak i kontekst wypowiedzi) zostało publicznie napiętnowane przez pierwszą prezes jako aroganckie. „Zawierają one konfundującą w formie, nacechowaną arogancją i uprzedzeniem, negatywną ocenę kwalifikacji innego sędziego Sądu Najwyższego, rozpoczynającego orzekanie w kierowanej przezeń Izbie” – napisała.

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara