Andrzej Pągowski robi kalendarz. Niezwykłe kobiety na cały rok

Artystyczny kalendarz powstały z inicjatywy Andrzeja Pągowskiego już po raz szósty wydaje Gedeon Richter.

Publikacja: 27.12.2016 06:00

Tradycyjnie każda edycja ma inny temat. Hasłami wywoławczymi poprzednich kalendarzy było już „Życie”, „Zdrowie”, „Człowiek to brzmi dumnie”. W 2017 przewodnim wątkiem są „Oblicza kobiet”, co oznacza, że po raz drugi z rzędu kobiety są bohaterkami wydawnictwa. O ile jednak w 2016 to wyłącznie artystki – graficzki, ilustratorki i malarki - mówiły o sobie samych, tym razem jest inaczej. Kobiety z kalendarza portretują głównie mężczyźni – fotograficy.

- Wśród autorów jest kilka gwiazd, jak Chris Niedenthal, Tomasz Tomaszewski, Tomasz Sikora, Robert Wolański. Ale są też znakomici młodzi twórcy – mówi "Rzeczpospolitej" Andrzej Pągowski. - Prosiliśmy, żeby pokazali kobiety w jakiś inny sposób i każdy z autorów znalazł w kobiecie rzeczywiście coś innego. Niedenthal  pokazał reportażowo kobietę z dwójką dzieci na zakupach – w czasach, gdy półki były niemal puste.

W kalendarzu nie brakuje jednak też zdjęć studyjnych, modowych, czy inscenizowanych w plenerze. Wszystkim towarzyszy jakaś sentencja znanej osoby.

Styczeń otwiera bardzo wyrafinowane czarno-białe zdjęcie Marcina Ryczka, przedstawiające piękną kobietę w długiej sukni, która wydaje się rozsuwać kurtynę światła i cienia. Towarzyszy jej sentencja „Świat bez kobiet byłby jak ogród bez kwiatów” Pierre de Brantome.

Kolejny zimowy miesiąc – luty nabiera zmysłowo gorących barw dzięki wyszukanej sukni urodziwej  modelki. A autor zdjęcia Kajus W. Pyrz, powołując się na Napoleona Bonaparte, przekonuje „W Bożym dziele mężczyzna jest prozą, a kobieta poezją”.

Marzec tchnie subtelnością uczuć. Robert Wolański uchwycił moment rozmowy młodej promiennej matki z kilkuletnią córeczką. Komentarz podkreśla wyjątkowość ulotnej chwili słowami Hegla „Matka jest geniuszem dziecka”.

Niemal wszyscy autorzy potraktowali temat bardzo serio. Tylko niespodziewanie Tomasz Tomaszewski wniósł akcent humoru, pokazując scenę, kojarzącą się z uciekającą panna młodą i dodając ostrzegawczą strofę z Fredry:

„Z kobietą nie ma żartów

- w miłości czy w gniewie,

Co myśli, nikt nie zgadnie,

Co zrobi, nikt nie wie."

Tylko Andrzej Pągowski pokazał kobietę w towarzystwie mężczyzny. Para tańczy na morskich falach, a autor zapewnia słowami Nietzschego „Szczęście jest kobietą”.

Nastroje, jak kobiety, zmieniają się z miesiąca na miesiąc. Nie ma sensu opowiadać wszystkich kart. Każda jest niepowtarzalna, co czytelnicy mogą sprawdzić sami, bo zamieszczamy pełną galerię.

Pozostaje tylko dodać, wśród autorów są jednak też trzy fotografujące kobiety. - Lidię Popiel, namówiłem do sfotografowania samej siebie – wyjaśnia Andrzej Pągowski. - Jest osoba, która z jednej strony obiektywu przeszła na drugą. Marlena Bielińska fotografuje od dawna. A Weronika Wawrzkowicz to młoda dziennikarka, w której odkryłem niesłychaną wrażliwość na ludzi.

Premiera kalendarza połączona z wernisażem prac odbędzie się 26 stycznia w Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim.

Tradycyjnie każda edycja ma inny temat. Hasłami wywoławczymi poprzednich kalendarzy było już „Życie”, „Zdrowie”, „Człowiek to brzmi dumnie”. W 2017 przewodnim wątkiem są „Oblicza kobiet”, co oznacza, że po raz drugi z rzędu kobiety są bohaterkami wydawnictwa. O ile jednak w 2016 to wyłącznie artystki – graficzki, ilustratorki i malarki - mówiły o sobie samych, tym razem jest inaczej. Kobiety z kalendarza portretują głównie mężczyźni – fotograficy.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl
Rzeźba
Trzy skradzione XVI-wieczne alabastrowe rzeźby powróciły do kościoła św. Marii Magdaleny we Wrocławiu
Rzeźba
Nagroda Europa Nostra 2023 za konserwację Ołtarza Wita Stwosza
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Rzeźba
Tony Cragg, światowy wizjoner rzeźby, na dwóch wystawach w Polsce