Sezon rekrutacji na prace wakacyjne ruszy na dobre w połowie maja, ale przedstawiciele agencji zatrudnienia już teraz oceniają, że w tym roku popyt na pracowników sezonowych znacząco wzrośnie w porównaniu z minionym latem. – Największa liczba wakatów pojawia się na przełomie lipca i sierpnia – to właśnie wtedy Polacy najchętniej podejmują się pracy sezonowej lub wyjeżdżają do pracy za granicę – twierdzi Karina Knyż-Grzywa, dyrektor biura Stowarzyszenia Agencji Zatrudnienia (SAZ).
Jak jednak zaznacza Dagmara Chudzińska-Matysiak, dyrektor w agencji zatrudnienia Randstad, niektóre firmy nauczone zeszłorocznym doświadczeniem już rozpoczęły procesy rekrutacji.
Sprzyja 500+
Jak zaznacza Tomasz Walenczak, dyrektor agencji zatrudnienia Manpower, na zwiększoną liczbę ofert prac sezonowych można liczyć w każdym regionie kraju, a wśród sektorów prowadzących najwięcej rekrutacji wyróżnią się: produkcja przemysłowa, gastronomia i hotele, usługi, handel, rolnictwo i jego przetwórstwo oraz logistyka. – Według wstępnych prognoz można się spodziewać, że w tym roku ich liczba wzrośnie o ok. 30 proc. w stosunku do poprzedniego lata – twierdzi Walenczak.
Zdaniem Iwony Szmitkowskiej, prezes SAZ i wiceprezes Work Service, wakacyjnej pracy sprzyja ożywienie gospodarki i większa siła nabywcza Polaków wynikająca ze wzrostu płac i programu 500+. Dzięki temu można liczyć w tym roku na kolejny wakacyjny boom w turystyce i gastronomii – co zwiększy tam popyt na pracowników. Agencja zatrudnienia Adecco podaje listę kilkunastu zawodów, które w sezonie będą bardzo poszukiwane – na czele z kierowcami, pracownikami magazynów, pakowaczami, kucharzami i kelnerami. Jak zaznacza Gabriela Pachla-Cichoń, menedżer w Adecco Poland, kandydaci poszukujący pracy sezonowej mogą być też kierowani do stałej pracy.
Tomasz Dudek, dyrektor operacyjny Otto Work Force Polska, zwraca uwagę, że wiele firm dotkniętych brakami kadrowymi jest gotowych przeprofilować stałe oferty zatrudnienia tak, aby odpowiadały one wakatom wakacyjnym. – Jeszcze kilka lat temu pracodawcy nie byli zainteresowani takimi rozwiązaniami chociażby ze względu na dodatkowe koszty związane z rekrutacją czy okresem wdrożenia nowego pracownika. Dziś sytuacja zmusza ich do korzystania ze wsparcia, jakie dają pracownicy wakacyjni – dodaje Dudek.