Żużel: Zmarzlik wygrywa Grand Prix w Gorzowie. Janowski nadal liderem

Bartosz Zmarzlik wygrał w Gorzowie trzeci turniej Grand Prix i awansował na pozycję wicelidera w klasyfikacji generalnej Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu. Prowadzi w niej Maciej Janowski.

Aktualizacja: 11.09.2020 20:49 Publikacja: 11.09.2020 00:01

Bartosz Zmarzlik

Bartosz Zmarzlik

Foto: shutterstock

Obrońca mistrzowskiego tytułu w fazie zasadniczej tylko raz oglądał na mecie plecy rywala - w ostatniej serii startów Zmarzlika wyprzedził Tai Woffinden. Poza tym biegiem we wszystkich pozostałych Polak wygrywał ze zdecydowaną przewagą. Zmarzlik zrewanżował się zresztą Brytyjczykowi już po chwili, wygrywając półfinał, w którym Woffinden przyjechał dopiero trzeci.

W finale reprezentant miejscowej Stali spotkał się z trzema zawodnikami, na co dzień występującymi w polskiej lidze we Włókniarzu Częstochowa. Start wygrał jednak Jason Doyle i wydawało się, że zdoła założyć na pierwszym łuku Polaka. Ten jednak obronił się i prowadził przez cały dystans, aż do ostatniego łuku, gdzie Australijczyk ponownie mocno zaatakował od wewnętrznej. Ostatecznie jadący szerzej Zmarzlik na mecie o centymetry wyprzedził Doyle'a.

Na półfinale swój występ w Gorzowie zakończył Maciej Janowski. Lider klasyfikacji generalnej i zwycięzca jednego z turniejów we Wrocławiu tym razem jeździł w kratkę, na zmianę przywożąc punkty i kończąc biegi na ostatniej pozycji. 8 punktów z fazy zasadniczej wystarczyło na awans do półfinału, w którym jednak przyjechał daleko w tyle za rywalami.

Po swoim drugim biegu z zawodów wycofał się Patryk Dudek, trzeci z Polaków w regularnej obsadzie. W swoim pierwszym występie zaliczył groźnie wyglądającą kraksę, ale zdołał wystąpić w powtórce i nawet ją wygrać. Odczuwał jednak skutki upadku i w dalszej części zawodów zastępowali go rezerwowi juniorzy z Gorzowa.

W sobotę w Gorzowie czwarty turniej tegorocznego cyklu Grand Prix. Indywidualne Mistrzostwa Świata osiągną w ten sposób swój półmetek - do rozegrania zostaną podwójne zawody w czeskiej Pradze i w Toruniu.

Grand Prix na żużlu - 3. runda

1. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 17 (3,3,3,3,2,3) + 1. miejsce w finale
2. Jason Doyle (Australia) - 10 (0,2,1,3,2,2) + 2. miejsce w finale
3. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 13 (2,3,3,2,1,2) + 3. miejsce w finale
4. Leon Madsen (Dania) - 12 (2,3,0,1,3,3) + 4. miejsce w finale
5. Martin Vaculik (Słowacja) - 12 (3,2,2,3,2) + 3. miejsce w półfinale
6. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 11 (1,2,3,2,3) + 3. miejsce w półfinale
7. Maciej Janowski (Polska) - 8 (2,0,3,0,3) + 4. miejsce w półfinale
8. Matej Zagar (Słowenia) - 8 (2,2,2,2,0) + 4. miejsce w półfinale
9. Artiom Łaguta (Rosja) - 7 (0,0,2,2,3)
10. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 6 (0,1,1,3,1)
11. Niels Kristian Iversen (Dania) - 6 (1,1,2,1,1)
12. Mikkel Michelsen (Dania) - 5 (3,0,0,0,2)
13. Max Fricke (Australia) - 4 (1,3,0,0,0)
14. Anders Thomsen (Dania) - 4 (1,1,1,1,0)
15. Patryk Dudek (Polska) - 3 (3,0,-,-,-)
16. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 2 (0,1,0,0,1)
17. Wiktor Jasiński (Polska) - 1 (1,0)
18. Rafał Karczmarz (Polska) - 1 (t,1)

KLASYFIKACJA GENERALNA:
1. Janowski - 48 punktów
2. Zmarzlik - 47
3. Lindgren - 46
4. Woffinden - 43
5. Łaguta - 40
6. Madsen - 32
7. Doyle - 26
8. Vaculik - 24
9. Sajfutdinow - 22
10. Zagar - 21
11. Iversen - 20
12. Michelsen - 16
13. Fricke - 16
14. Gleb Chugunov (Polska) - 16
15. Dudek - 15
16. Lindbaeck - 3

Obrońca mistrzowskiego tytułu w fazie zasadniczej tylko raz oglądał na mecie plecy rywala - w ostatniej serii startów Zmarzlika wyprzedził Tai Woffinden. Poza tym biegiem we wszystkich pozostałych Polak wygrywał ze zdecydowaną przewagą. Zmarzlik zrewanżował się zresztą Brytyjczykowi już po chwili, wygrywając półfinał, w którym Woffinden przyjechał dopiero trzeci.

W finale reprezentant miejscowej Stali spotkał się z trzema zawodnikami, na co dzień występującymi w polskiej lidze we Włókniarzu Częstochowa. Start wygrał jednak Jason Doyle i wydawało się, że zdoła założyć na pierwszym łuku Polaka. Ten jednak obronił się i prowadził przez cały dystans, aż do ostatniego łuku, gdzie Australijczyk ponownie mocno zaatakował od wewnętrznej. Ostatecznie jadący szerzej Zmarzlik na mecie o centymetry wyprzedził Doyle'a.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata
Moto
PGE Ekstraliga nie kończy sezonu na finale. Blokada czy „znieczulenie jak u dentysty”?