Żużel: Poznaliśmy pełną obsadę Grand Prix 2018

Organizatorzy cyklu Grand Prix ogłosili nazwiska żużlowców, którzy otrzymali cztery stałe "dzikie karty" na udział w przyszłorocznej edycji. Tym samym znana jest już cała stała obsada. W gronie piętnastu zawodników jest czterech Polaków.

Aktualizacja: 01.11.2017 14:35 Publikacja: 01.11.2017 14:08

"Dzikie karty" otrzymali m.in. byli mistrzowie świata Nicki Pedersen (z lewej) i Greg Hancock (z pra

"Dzikie karty" otrzymali m.in. byli mistrzowie świata Nicki Pedersen (z lewej) i Greg Hancock (z prawej)

Foto: Fotorzepa/ Roman Bosiacki

Stała obsada żużlowej Grand Prix 2018:

"Dzikie karty" otrzymali: Amerykanin Greg Hancock, Australijczyk Chris Holder, Duńczyk Nicki Pedersen i Słowak Martin Vaculik.

Organizatorzy zdecydowali się przyznać prawo udziału w Grand Prix rutyniarzom. Powracający po kontuzji Hancock i Pedersen mają odpowiednio 47 i 40 lat. Ten pierwszy udział w tegorocznym cyklu zakończył po szóstym turnieju, będąc wówczas dopiero na 10. pozycji w klasyfikacji generalnej. Jeszcze wcześniej z Grand Prix wycofał się Duńczyk, któremu po poważnej kontuzji sugerowano nawet zakończenie kariery. Pedersen w sezonie 2017 wystąpił zaledwie w dwóch turniejach GP.

Oprócz wyżej wymienionych, kolejną szansę otrzymał inny były mistrz świata Chris Holder, dla którego ostatni rok był jednym z najgorszych w karierze. W klasyfikacji Grand Prix Australijczyk był ostatecznie dopiero dziesiąty, zaledwie raz kwalifikując się do finału turnieju. Holder jest jednak przedstawicielem teamu utworzonego przez jednego z najważniejszych sponsorów cyklu Monster Energy Drink.

Z kolei Martin Vaculik podtrzymał tradycję, według której do "dzikich kart" nominowany jest zawodnik z dziewiątego miejsca w Grand Prix. Automatyczny awans do kolejnej edycji ma zapewniona pierwsza ósemka.

Swojej szansy nie dostał m.in. młody i świetnie spisujący się w tym roku m.in. w polskiej lidze Duńczyk Leon Madsen czy przedstawiciele młodej fali australijskiego speedway'a - Brady Kurtz i Max Fricke. Zabraknie też Czecha Vaclava Milika.

Żadna inna nacja nie będzie tak licznie reprezentowana w stałej obsadzie GP 2018 jak Polska. Poza Patrykiem Dudkiem w stawce znaleźli się także Maciej Janowski, Bartosz Zmarzlik oraz Przemysław Pawlicki.

Pawlicki przepustkę wywalczył, wygrywając Challenge w Togliatti. Z cyklu "wypchnął" swojego brata Piotra, jedenastego w klasyfikacji końcowej GP 2017.

W Challenge'u startował również Dudek, który był trzeci (zawodnicy z trzech pierwszych lokat mają zagwarantowany udział w GP). Ponieważ jednak zapewnił sobie występy w kolejnej edycji GP jako wicemistrz świata, to w jego miejsce z Challenge'u zakwalifikował się czwarty Brytyjczyk Craig Cook.

Jednym z pięciu rezerwowych w następnej edycji będzie Maksym Drabik.

Pierwsze zawody cyklu w 2018 roku odbędą się 12 maja na PGE Narodowym w Warszawie.

Stała obsada żużlowej Grand Prix 2018:

"Dzikie karty" otrzymali: Amerykanin Greg Hancock, Australijczyk Chris Holder, Duńczyk Nicki Pedersen i Słowak Martin Vaculik.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata
Moto
PGE Ekstraliga nie kończy sezonu na finale. Blokada czy „znieczulenie jak u dentysty”?