Żużel. Zmarzlik tym razem drugi, ale nadal jest liderem Grand Prix

Rosjanin Artiom Łaguta wygrał drugie żużlowe Grand Prix w Lublinie, szóstą rundę Indywidualnych Mistrzostw Świata. Prowadzenie w klasyfikacji generalnej utrzymał drugi w sobotę Bartosz Zmarzlik.

Aktualizacja: 07.08.2021 22:44 Publikacja: 07.08.2021 00:01

Artiom Łaguta w piątek był w Lublinie czwarty, w sobotę wygrał natomiast trzecie Grand Prix w karier

Artiom Łaguta w piątek był w Lublinie czwarty, w sobotę wygrał natomiast trzecie Grand Prix w karierze (drugie w tym sezonie).

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Skład finału był identyczny jak dzień wcześniej i początkowo zanosiło się też na kolejne zwycięstwo Bartosza Zmarzlika. Na drugim łuku drugiego okrążenia przed obrońcę tytułu wcisnął się jednak Artiom Łaguta i to on ostatecznie triumfował, triumfując drugi raz w tym sezonie - wcześniej wygrał jeden z turniejów w Pradze. Na trzecim miejscu zameldował się występujący z „dziką kartą” Dominik Kubera.

Dwaj pozostali Polacy nie zakwalifikowali się do półfinałów. O ile dla Krzysztofa Kasprzaka (13. miejsce) to żadna nowość, o tyle przedostatnia pozycja Macieja Janowskiego jest ogromnym zaskoczeniem. Po fatalnym występie w sobotę Janowski spadł na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, a jeszcze przed rundami w Lublinie był wiceliderem cyklu.

Zmarzlik, który w piątek wdrapał się na szczyt rankingu, utrzymał prowadzenie, ale jego przewaga nad Łagutą to tylko jeden punkt. Na trzecie miejsce po cichu wskoczył Szwed Fredrik Lindgren - w piątek trzeci, w sobotę czwarty w Lublinie.

Tym razem Janowski zebrał w rundzie zasadniczej zaledwie cztery punkty, czyli mniej, niż w zaledwie dwóch startach uzyskał Martin Vaculik, największy pechowiec Grand Prix w Lublinie. Słowak po wypadku w 12. biegu trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego złamanie obojczyka.

Za tydzień, 14 stycznia, kolejna runda cyklu, tym razem w szwedzkiej miejscowości Malilla. Będzie to pierwszy od dwóch sezonów pojedynczy, a nie dwudniowy turniej Grand Prix.

IMŚ na żużlu 2021 - Grand Prix w Lublinie (II)

1. Artiom Łaguta (Rosja) - 16 pkt. + 1. miejsce w finale2. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 17 + 2. miejsce w finale3. Dominik Kubera (Polska) - 12 + 3 . miejsce w finale4. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 12 + 4. miejsce w finale5. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 9 + 3. miejsce w półfinale6. Max Fricke (Australia) - 7 + 3. miejsce w półfinale7. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 9 + 4. miejsce w półfinale8. Anders Thomsen (Dania) - 8 + 4. miejsce w półfinale9. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 710. Jason Doyle (Australia) - 611. Martin Vaculik (Słowacja) - 512. Leon Madsen (Dania) - 5 13. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 514. Matej Zagar (Słowenia) - 515. Maciej Janowski (Polska) - 416. Oliver Berntzon (Szwecja) - 3 17. Mateusz Świdnicki (Polska) - 018. Wiktor Lampart (Polska) - 0Klasyfikacja GP po 6 z 11 rund:1. Zmarzlik - 101 pkt.2. Łaguta - 1003. Lindgren - 804. Sajfutdinow - 795. Janowski - 726. Woffinden - 65...13. Kubera - 3415. Kasprzak - 1417. Gleb Chugunov (Polska) - 8

Skład finału był identyczny jak dzień wcześniej i początkowo zanosiło się też na kolejne zwycięstwo Bartosza Zmarzlika. Na drugim łuku drugiego okrążenia przed obrońcę tytułu wcisnął się jednak Artiom Łaguta i to on ostatecznie triumfował, triumfując drugi raz w tym sezonie - wcześniej wygrał jeden z turniejów w Pradze. Na trzecim miejscu zameldował się występujący z „dziką kartą” Dominik Kubera.

Dwaj pozostali Polacy nie zakwalifikowali się do półfinałów. O ile dla Krzysztofa Kasprzaka (13. miejsce) to żadna nowość, o tyle przedostatnia pozycja Macieja Janowskiego jest ogromnym zaskoczeniem. Po fatalnym występie w sobotę Janowski spadł na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej, a jeszcze przed rundami w Lublinie był wiceliderem cyklu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
żużel
Ruszyła PGE Ekstraliga. Mistrz Polski pokazał moc na inaugurację sezonu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata