Żużel: Słowak Martin Vaculik wygrywa Grand Prix w Gorzowie. Dwóch Polaków w finale

Martin Vaculik wygrał turniej Grand Prix w Gorzowie Wielkopolskim - siódmą eliminację mistrzostw świata na żużlu. Słowak w finale wyprzedził Polaka Bartosza Zmarzlika, Brytyjczyka Taia Woffindena i drugiego z biało-czerwonych - Patryka Dudka.

Aktualizacja: 25.08.2018 22:26 Publikacja: 25.08.2018 21:05

Bartosz Zmarzlik, najlepszy z Polaków w Gorzowie

Bartosz Zmarzlik, najlepszy z Polaków w Gorzowie

Foto: PGE Narodowy/ Darek Golik

Z pięciu Polaków na gorzowskim torze do półfinałów awansowało trzech - na rundzie zasadniczej już niemal tradycyjnie swój udział w turnieju zakończył Przemysław Pawlicki. Znacznie bliżej pierwszej ósemki był startujący z "dziką kartą" Szymon Woźniak. Zawodnik miejscowej Stali spisał się najlepiej spośród zawodników, którzy w tym sezonie Grand Prix jechali z numerem 16. Zdobył 8 punktów, ale w Gorzowie nawet 9 - co rzadko się zdarza - nie dawało z automatu awansu do półfinału. Przekonał się o tym boleśnie obrońca tytułu, Australijczyk Jason Doyle.

Klasyfikacja po fazie zasadniczej ułożyła się tak, że wszyscy Polacy znaleźli się w pierwszym półfinale. Oznaczało to, że co najmniej jeden z nich pojedzie w finale, ale też na pewno któryś musiał odpaść. Padło na Macieja Janowskiego, który i tak po raz pierwszy na torze w Gorzowie zaszedł tak daleko. Awansowali za to Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek. Stawkę decydującego biegu z drugiego półfinału uzupełnili Słowak Martin Vaculik, który w PGE Ekstralidze jeździ w barwach gorzowskiej Stali, oraz Tai Woffinden. Brytyjczyk, aktualny lider klasyfikacji generalnej, nie wygrał do tego momentu ani jednego biegu!

Z finałowej czwórki tylko jeden nie wygrywał dotąd Grand Prix w Gorzowie - Dudek. Vaculik sensacyjnie zwyciężył w 2012 roku, Zmarzlik dwa lata później, a Woffinden przed rokiem. Nikt zresztą do tej pory na stadionie im. Edwarda Jancarza nie zwyciężał dwukrotnie. Udało się to dopiero Słowakowi z Żarnowicy.

Vaculik wygrał czwartą odsłonę finału. W pierwszej sędzia dopatrzył się lotnego startu, którego nie było. W drugiej - na łokcie z Dudkiem poszedł Zmarzlik, w wyniku czego ten pierwszy wylądował na bandzie. W trzeciej - lotny start już był, Dudka. Udało się za czwartym razem. Choć przez pierwsze okrążenie prowadził Zmarzlik, to niespodziewanie w stylu... Zmarzlika po zewnętrznej objechał go Słowak. Metę minął już niezagrożony.

Zmarzlik jednak zapisał na swoim koncie po GP w Gorzowie tyle samo punktów, co Vaculik - 18. To pozwoliło mu wskoczyć na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i nawet nieco zbliżyć się do prowadzącego Woffindena. Trzeci jest Maciej Janowski, który wykorzystał kiepską dyspozycję w Gorzowie kontuzjowanego niedawno Szweda Fredrika Lindgrena. Vaculik jest w klasyfikacji bardzo daleko - dopiero na 13. miejscu, ponieważ pierwsze dwa turnieje z powodu urazu opuścił, a w trzech kolejnych zaprezentował się bardzo słabo. W Gorzowie zdobył więcej punktów, niż w czterech poprzednich występach razem wziętych.

Kolejne Grand Prix - w słoweńskim Krsko - odbędzie się 8 września.

Wyniki Grand Prix w Gorzowie Wlkp.

1. Martin Vaculik (Słowacja) - 15 (1,3,3,3,2,3) + 1. miejsce w finale
2. Bartosz Zmarzlik (Polska) - 16 (3,3,1,3,3,3) + 2. miejsce w finale
3. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 11 (2,1,2,2,2,2) + 3. miejsce w finale
4. Patryk Dudek (Polska) - 12 (1,2,3,1,3,2) + 4. miejsce w finale
5. Artiom Łaguta (Rosja) - 12 (3,3,3,2,1)
6. Matej Zagar (Słowenia) - 12 (3,3,1,3,0,1,1)
7. Greg Hancock (USA) - 10 (1,2,1,3,3,0)
8. Maciej Janowski (Polska) - 9 (2,1,3,2,1,0)
9. Jason Doyle (Australia) - 9 (2,2,2,2,1)
10. Szymon Woźniak (Polska) - 8 (3,1,2,0,2)
11. Nicki Pedersen (Dania) - 6 (2,2,1,1,d)
12. Craig Cook (Wielka Brytania) - 4 (0,0,0,1,3)
13. Przemysław Pawlicki (Polska) - 3 (1,0,0,0,2)
14. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 3 (0,1,2,0,w)
15. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 2 (w,0,0,1,1)
16. Chris Holder (Australia) - 0 (0,0,0,0,0)

Czołówka klasyfikacji generalnej po 7 z 10 turniejów

1. Woffinden - 103
2. Zmarzlik - 87
3. Janowski - 79
4. Lindgren - 76
5. Dudek - 68
6. Hancock - 66
7. Łaguta - 66
8. Sajfutdinow - 65
...
13. Vaculik - 35
14. Pawlicki - 30

Z pięciu Polaków na gorzowskim torze do półfinałów awansowało trzech - na rundzie zasadniczej już niemal tradycyjnie swój udział w turnieju zakończył Przemysław Pawlicki. Znacznie bliżej pierwszej ósemki był startujący z "dziką kartą" Szymon Woźniak. Zawodnik miejscowej Stali spisał się najlepiej spośród zawodników, którzy w tym sezonie Grand Prix jechali z numerem 16. Zdobył 8 punktów, ale w Gorzowie nawet 9 - co rzadko się zdarza - nie dawało z automatu awansu do półfinału. Przekonał się o tym boleśnie obrońca tytułu, Australijczyk Jason Doyle.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
żużel
Ruszyła PGE Ekstraliga. Mistrz Polski pokazał moc na inaugurację sezonu
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata