Jak wygląda obecna sytuacja epidemiologiczna? Czy pandemia została opanowana? Jakie są możliwe dalsze scenariusze związane z Covid-19? Jak przedstawiają się narzędzia do walki z pandemią – co udało się wypracować przez trzy lata, jak wyglądają obecne potrzeby związane z walką z koronawirusem? Kto znajduje się w grupach szczególnego ryzyka, dla kogo Covid-19 pozostaje zagrożeniem? A wreszcie wnioski z pandemii, zarówno te generalne, jak i szczegółowe, dotyczące np. profilaktyki i tego, jak chronić przed Covid-19 pacjentów szczególnie narażonych na ciężki przebieg zakażenia. O tych zagadnieniach była mowa podczas debaty „Trzy lata z Covid-19. Najważniejsze doświadczenia – stan na dziś – podstawowe wyzwania”, która odbyła się w redakcji „Rzeczpospolitej” w cyklu Przyszłość Ochrony Zdrowia.
Pandemia wygasa
Odpowiadając na pytanie prowadzącego debatę Marcina Piaseckiego z „Rzeczpospolitej” o to, czy pandemia jest pod kontrolą, Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia, bez wahania odpowiedział: „zdecydowanie tak”. Dodał, że przewiduje, że pandemia skończy się w tym roku, choć zaznaczył, że minione trzy lata „nauczyły nas pokory wobec pandemii”. Obecne warianty omikrona, takie jak Artur, powodują wzrost zakażeń, ale nie hospitalizacji. W opinii wiceministra mniejsze zagrożenie związane jest też m.in. z tym, że przez trzy lata pandemii nasze organizmy nabrały odporności – czynnej lub biernej. Jak mówił, według wyliczeń resortu obecnie mamy siódmą falę pandemii.
Prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego Nr 1 w Lublinie, zgodził się, że sytuacja pandemiczna zdecydowanie zaczyna się uspokajać, wiosenna fala zakażeń opada. Ale jego zdaniem koronawirus nie zniknie całkowicie. Zauważył, że ciągle zdarzają się ciężkie przypadki przechodzenia Covid-19, szczególnie wśród osób starszych. Ekspert zaznaczył, że byłby bardzo ostrożny, jeśli chodzi o prognozy, potrzebne jest monitorowanie ewolucji wirusa.
Mówiąc o wnioskach z pandemii, wiceminister Kraska wskazał, że wcześniej niemal zapomnieliśmy już o chorobach zakaźnych, co miało przełożenie m.in. na umiarkowaną skalę inwestycji w oddziały zakaźne. Pandemia to zmieniła, postępowania z chorobami zakaźnymi nauczyły się też inne oddziały – wewnętrzne czy chirurgia. Jak mówił, pandemia mocno przyspieszyła cyfryzację zarówno w medycynie, jak i innych aspektach życia, takich jak zdalna edukacja czy praca. W medycynie pokazała, że ułatwia zarządzanie nie tylko samą pandemią, ale też różnymi podmiotami leczniczymi.
Dariusz Dziełak, dyrektor Departamentu Analiz i Innowacji Narodowego Funduszu Zdrowia, powiedział, że z rachunków NFZ wynika, że pandemia się skończyła. Jak podał, tylko w zeszłym roku na świadczenia związane z Covid-19 fundusz wydał ponad 5,5 mld zł, w 2021 r. 12,5 mld zł, a w I kwartale br. zaledwie 15,5 mln zł. Podkreślił, że choć z tak ogromnej różnicy należy się cieszyć, to jednak spadek wydatków oznacza także mniejsze zainteresowanie szczepionkami, a to nie jest dobra informacja.