Strzelanina miała miejsce w Centrum Rozwoju Dziecka w prowincji Nong Bua Lamphu na północnym-wschodzie kraju.
Biuro premiera przekazało, że Prayuth Chan-ocha został poinformowany o zdarzeniu. Szef rządu złożył swoje kondolencje.
Rzecznik lokalnych władz potwierdził, że odnotowano do tej pory 26 zgonów. Wśród ofiar jest 23 dzieci, dwoje opiekunów i policjant.
Według doniesień tajskich mediów, napastnik użył również noży w ataku, a następnie uciekł z budynku. Mężczyzna po ataku miał popełnić samobójstwo.