– Dzięki przejęciu Jurajskiej będziemy w stanie produkować 500 mln butelek wody rocznie – mówi „Rzeczpospolitej" Marek Jutkiewicz, właściciel Bewy, a przed laty współwłaściciel napojowej firmy Hoop (sprzedał swoje akcje za ok. 165 mln zł). – Daje nam to pozycję w ścisłej czołówce branży, jeżeli chodzi o wielkość produkcji, i umożliwia dalszy rozwój. Chcemy, by za kilka lat przychody naszej grupy sięgnęły 100 mln euro – dodaje.
Przy aktualnym kursie złotego do euro oznacza to niemal 450 mln zł. Według naszych szacunków w tym roku połączone przychody Bewy (firma nie ujawnia wyników) i Jurajskiej wyniosą ponad 300 mln zł.
Bewa specjalizuje się w produkcji wód pod markami sieci handlowych, w tym dla Biedronki. Przejmując Jurajską, zyskuje rozpoznawalną markę. W ubiegłorocznym rankingu „Rzeczpospolitej" wyceniliśmy wartość Jurajskiej na 30 mln zł.
Atutem firmy jest także jakość wody. Jurajska wydobywa ją z głębokości 115 m, ze złoża głębinowego Jury Krakowsko-Częstochowskiej z otworu Jurajska w Postępie, gdzie znajduje się siedziba firmy.
Marek Jutkiewicz zapowiada, że nie będzie szczędził pieniędzy na promocję Jurajskiej. Nie wyklucza także silniejszego wyjścia z marką za granicę.