Zdalne świadczenie usług staje się normą, ale rozliczenie tego typu działalności wciąż budzi wiele pytań. Fiskus wyjaśnił w interpretacji, jak ma się rozliczać Ukrainiec, który świadczy swoje usługi z terytorium Polski. Z pytaniem w tej sprawie wystąpił obywatel Ukrainy, który od 2019 r. mieszka w Polsce. Chciałby zarejestrować działalność gospodarczą w Ukrainie, ale wykonywać usługi zdalnie z naszego kraju. Będzie wykonywać wizualizacje budynków 3D na rzecz kontrahentów z Ukrainy.
Czytaj więcej
Zagranicznego zleceniobiorcę można od początku traktować jak polskiego rezydenta, jeśli oświadczy, że jego ośrodek interesów życiowych jest tutaj.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej rozstrzygnął, że centrum interesów osobistych i gospodarczych podatnika jest w Polsce. To oznacza, że podlega on tu obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów bez względu na miejsce położenia ich źródeł.
Skoro będzie wykonywał działalność zdalnie z terytorium Polski, przy jednoczesnym miejscu zamieszkania w tym kraju, to spełnia warunki uznania jej za prowadzoną za pomocą zakładu, o którym mowa w art. 5 Konwencji między Rządem RP a Rządem Ukrainy.
„Dochód z prowadzonej działalności, który może być przypisany temu zakładowi, podlegać będzie opodatkowaniu tylko w Polsce. Nie ma miejsca podwójne opodatkowanie, a tym samym nie ma zastosowania metoda o unikaniu podwójnego opodatkowania (metoda wyłączenia z progresją)” – wyjaśnił dyrektor KIS.