- Pracownik przebywał na zwolnieniu lekarskim. W ostatni weekend brał udział w ślubie i weselu kolegi – współpracownika – jako świadek. Czy mogę go za to zwolnić w trybie natychmiastowym z jego winy, jeśli jego okres nieobecności w firmie się przedłużył? – pyta czytelnik.
Sprawa nie jest jednoznaczna. Należy rozważyć dwa warianty, zależne od zaleceń lekarskich oraz oceny, czy to udział w ślubie i weselu spowodowały przedłużenie absencji.
Wariant I. Zwolnienie lekarskie z adnotacją „chory może chodzić"
Pracownicy bardzo często interpretują ten zwrot w zaświadczeniu lekarskim jako przyzwolenie na wszelką aktywność (z wyjątkiem, oczywiście, realizacji zadań służbowych na rzecz pracodawcy). Często w tym okresie wykonują dodatkową pracę zarobkową. To błąd.
Należy pamiętać, że celem pobytu na zwolnieniu lekarskim jest odzyskanie całkowitej zdolności do świadczenia obowiązków pracowniczych, co powinno nastąpić w czasie wskazanym w tym zaświadczeniu. Podwładny zobligowany jest więc powstrzymać się wtedy od wszelkich zachowań, które mogłyby opóźnić proces jego powrotu do pełnej dyspozycji, a podejmować te, które pomagają odzyskać formę, jak np. brać udział w zaleconych przez lekarza ćwiczeniach, udawać się do szpitala na zastrzyki albo do apteki po leki.
Na uwagę w tym kontekście zasługuje wyrok Sądu Najwyższego z 2 kwietnia 1998 r. (I PKN 14/98), w świetle którego „Udział pracownika we własnym ślubie w czasie zwolnienia lekarskiego zawierającego adnotację »chory może chodzić« nie koliduje z obowiązkami pracowniczymi i nie może być uznany za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 k.p.". Nie ma przeszkód, aby treść tego orzeczenia odnieść do uczestnictwa podwładnego w ślubie (oraz weselu) kolegi.