- Mam umowę o pracę zawartą jeszcze w 2014 r. na czas określony do 30 czerwca 2018 r. Pracodawca chce jednak jeszcze w kwietniu br. wypowiedzieć mi tę umowę. W umowie mam zapisane, że strony uzgadniają możliwość jej wcześniejszego wypowiedzenia za 14-stodniowym wypowiedzeniem, a jako podstawę tego zapisu wskazano art. 33 kodeksu pracy. Podobno jednak zmieniły się przepisy kodeksu pracy i chyba jest już inaczej. Pracodawca twierdzi, że skoro taki jest zapis w umowie, to wypowiadając mi umowę może zastosować te dwa tygodnie. Czy ma rację? – pyta czytelnik.
22 lutego 2016 r. weszły w życie znaczące zmiany kodeksu pracy, w tym także w odniesieniu do umów zawartych na czas określony, a także zasad ich wypowiadania. Skreślono m.in. wzmiankowany przepis art. 33 k.p. Obecnie, niezależnie od rodzaju umowy (z wyjątkiem tych zawartych na okres próbny), dla ustalenia okresu wypowiedzenia odpowiednie zastosowanie ma art. 36 § 1 k.p., zgodnie z którym okres wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony i umowy o pracę zawartej na czas określony jest uzależniony od okresu zatrudnienia u danego pracodawcy i wynosi:
1) 2 tygodnie, jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy,
2) jeden miesiąc, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy,
3) 3 miesiące, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata.