Możliwość zastosowania przepisów o błędzie w przypadku zawarcia umowy sprzedaży akcji pozostaje nadal źródłem pewnych wątpliwości. Jak wskazuje się w orzecznictwie, prawnie doniosły błąd to mylne wyobrażenie składającego oświadczenie woli o treści tego oświadczenia (pomyłka) lub o takich okolicznościach, jak np. fakty, do których odnosi się to oświadczenie, normy prawne, mające zastosowanie do dokonywanej czynności prawnej albo skutki prawne dokonywanej czynności prawnej. Potencjalnie błąd może zatem dotyczyć kupującego akcje w spółce i polegać np. na mylnym wyobrażeniu co do okoliczności wpływających na wartość akcji.
Czytaj także: Due diligence: właściwą ocenę firmy trzeba dobrze przygotować
Brak ustawowego zakazu
Aktualnie obowiązujące przepisy nie przewidują wprost zakazu powoływania się na błąd przez kupującego akcje, także w przypadku, gdy zbadał on spółkę w ramach badania due diligence. Zarówno w literaturze, jak i przed sądami, formułowany jest jednak argument, że obrót akcjami nakłada na jego uczestników konieczność ponoszenia pewnych ryzyk, a możliwość przeprowadzenia dokładnej i wielopłaszczyznowej analizy kondycji przedsiębiorstwa w ramach badania due diligence stanowi już dostateczny środek ochrony nabywcy.
Źródło wątpliwości
Wątpliwości budzi przede wszystkim fakt, że już sama cena rynkowa akcji pozostaje w wielu przypadkach (szczególnie w spółkach publicznych) zmienna i trudna do przewidzenia. Z natury zmienne są zatem okoliczności faktyczne dotyczące przedmiotu transakcji („cechy" akcji), co może być trudne do pogodzenia z istotą błędu. Również potrzeba ochrony pewności obrotu prawnego zdaje się uzasadniać pytanie o możliwość stosowania przepisów o błędzie w przypadku nabycia akcji. Skoro błąd umożliwia unieważnienie kupna akcji, może być źródłem komplikacji chociażby w przypadku, gdy te akcje zostały dalej „puszczone w obrót".
Aktualne stanowisko Sądu Najwyższego
Nad powyższą kwestią pochylił się Sąd Najwyższy w wyroku z 29 października 2010 roku w sprawie o sygn. akt I CSK 595/09, stając na stanowisku, że powołanie się przez kupującego akcje na błąd jest możliwe oraz nie wyklucza go okoliczność, że przed zakupem akcji w spółce przeprowadzono na zlecenie kupującego badanie due diligence.