Chcemy napisać osobną ustawę o zatrudnieniu cudzoziemców i wyłączyć te przepisy z ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, w której obecnie się znajdują. Będziemy też przy okazji mocno reformować urzędy pracy i usprawniać procedury, tak by przyspieszyć rozpatrywanie wniosków o zezwolenie na pracę dla cudzoziemców. Chcemy wprowadzić wyłącznie zezwolenia na pracę cudzoziemców w miejsce obecnych oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcowi i zezwoleń na pracę cudzoziemcowi wydawanych przez różne organy – odpowiednio starostę i wojewodę. W naszych planach to starosta będzie prowadził wszystkie sprawy dotyczące nowych zezwoleń na pracę, które będą pozwalały na pracę co do zasady na okres do trzech lat, przy czym jeszcze dyskutujemy, jaki mógłby to być okres czasu. Ograniczy to krótkoterminową cyrkulację pracowników z zagranicy na rzecz średnioterminowej i stałego ich pobytu w Polsce, co obecnie jest bardzo ważne dla polskiej gospodarki. W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji toczą się prace nad nową polityką migracyjną i musimy być spójni w tych pracach. W diagnozie do polityki migracyjnej, którą MSWiA opublikowało w styczniu tego roku, to właśnie rynkowi pracy poświęca się najwięcej miejsca w całym dokumencie.
Przedsiębiorcy bardzo polubili obecną uproszczoną procedurę, bo przewiduje możliwość zalegalizowania pracy cudzoziemca w ciągu kilku dni. Z kolei na zezwolenie czeka się w urzędzie wojewódzkim nawet kilka miesięcy. Myślę, że biznes będzie bardzo niezadowolony z takich zmian.
Przedsiębiorcy nie muszą się obawiać, że nowe rozwiązania spowodują wydłużenie okresu oczekiwania na legalizację pracy cudzoziemców w Polsce. Przede wszystkim chcemy, aby to starosta pierwszej instancji wydawał decyzję w sprawie zezwoleń. Powiatowe urzędy pracy bardzo dobrze radzą sobie obecnie z obsługą cudzoziemców i tak samo będzie po zmianach. Standardowy czas na wydanie nowego zezwolenia na pracę będzie wynosił tyle, ile obecnie wynosi czas oczekiwania na oświadczenie lub zezwolenie na pracę sezonową wydawane obecnie przez starostę, czyli 7 dni. Fakt, że ten sam urząd będzie wydawał zezwolenie i przeprowadzał tzw. procedurę testu rynku pracy, też wpłynie na czas potrzebny na załatwienie wszystkich formalności i ułatwi życie pracodawcom. Przewidujemy zresztą, że sam test rynku pracy ulegnie pewnym modyfikacjom – chcemy, by ten instrument można było stosować tylko wtedy, gdy wymaga tego sytuacja na rynku pracy, by nie był po prostu zbędnym obciążeniem biurokratycznym. Planujemy także znacząco zmniejszyć liczbę dokumentów, jakie trzeba będzie złożyć razem z wnioskiem o zezwolenie na pracę cudzoziemca. Istotnym novum będzie wprowadzenie zasady, że całość postępowania będzie prowadzona w sposób elektroniczny, od momentu złożenia wniosku, poprzez komunikację między stronami, po wydanie decyzji w formie elektronicznej. Pracodawca zatrudniający cudzoziemca będzie miał dostęp do specjalnego konta, z poziomu którego będzie mógł zarządzać wszystkimi kwestiami związanymi z dostępem do rynku pracy. Z kolei urzędy wojewódzkie, w których obecnie bywają spore zatory przy wydawaniu zezwoleń, staną się II instancją przy rozpatrywaniu wniosków składanych w powiatowych urzędach pracy. Dzięki tym wszystkim zmianom urzędy legalizujące zatrudnienie cudzoziemców będą bliżej pracodawców.
Jak będziemy zachęcali specjalistów do przyjeżdżania do Polski?
To jest jeszcze w trakcie uzgodnień, szczególnie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Aby nasz plan zadziałał, musimy przede wszystkim bardzo uprościć procedury przyjmowania cudzoziemców i zadbać o to, by przepisy dotyczące dostępu do rynku pracy były spójne z przepisami dotyczącymi pobytu cudzoziemców. Należy jednak pamiętać, że cudzoziemcy nie przyjeżdżają do państw tylko dlatego, że są w nich sprawne procedury uzyskania zezwolenia na pracę lub pobyt. Do tego potrzebne są całościowe działania w różnych obszarach, dlatego cieszymy się, że finalizowane są prace w MSWiA nad polityką migracyjną. Ze swej strony chcemy zaangażować się np. w zwiększoną współpracę bilateralną z państwami pochodzenia wysoko wykwalifikowanych pracowników, np. w ramach unijnych partnerstw na rzecz talentów, które mają być ogłoszone przez Komisję Europejską niebawem. Ponadto premier Mateusz Morawiecki zapowiedział niedawno, przy okazji ogłaszania Polskiego Ładu, rozszerzenie programu Poland. Bussiness Harbour, w ramach którego przyjmujemy m.in. informatyków i twórców startupów oraz członków ich rodzin z Białorusi. Początkowo program będzie rozszerzony na państwa, dla których już obecnie stosujemy uproszczone procedury w dostępie do rynku pracy. Program ten jest koordynowany bezpośrednio przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, ale również resort pracy i gospodarki włącza się w jego funkcjonowanie.
Reformy w zakresie dopuszczania cudzoziemców do rynku pracy będą też częścią Krajowego Planu Odbudowy. W trakcie negocjacji KPO Komisja Europejska zwracała uwagę także na potrzebę wsparcia integracji cudzoziemców już pracujących w Polsce. Chcemy, by zreformowane urzędy pracy zajęły się także tym zadaniem, częściowo przy wsparciu z funduszy europejskich.