Bieżące i zaległe
W okresie spowolnienia gospodarczego wielu pracodawców chętnie wysyła pracowników na urlopy wypoczynkowe, zarówno bieżące, jak i zaległe. Po pierwsze, chcą obniżyć koszty, które wynikałyby z wypłaty ekwiwalentów za urlop w przypadku zwolnienia. Po drugie, pracodawca chce się zabezpieczyć przed sytuacją, w której po zakończeniu epidemii zaleje go fala wniosków urlopowych i zabraknie rąk do pracy w momencie odbicia gospodarki. Stąd pomysł, żeby pracownicy korzystali z urlopów teraz, kiedy pracy jest mniej.
Jednak pracodawcy mają wątpliwości, czy jak wyślą pracownika na urlop w trakcie przestoju ekonomicznego, to stracą dofinansowanie. Interpretacje w tym zakresie są różne.
Niekorzystne interpretacje
Niektóre organy administracji stoją na stanowisku, że pracodawcy nie mają prawa do dofinansowania, jeżeli pracownik objęty przestojem ekonomicznym (albo obniżonym wymiarem czasu pracy) będzie korzystał z urlopu wypoczynkowego.
W przypadku przestoju ekonomicznego miałoby to wynikać z faktu, że pracownik na urlopie nie pozostaje w gotowości do pracy. Przestój ekonomiczny dotyczy osób, które choć nie pracują, to pozostają w gotowości do pracy. Innymi słowy, idąc na urlop pracownik wyłącza się z przestoju ekonomicznego.
Natomiast co do obniżenia etatu spotyka się opinie, że dofinansowanie dotyczy jedynie wynagrodzenia zasadniczego, a podczas urlopu pracownik otrzymuje przecież wynagrodzenie urlopowe. Zatem dotacja się nie należy. W efekcie wysyłając pracowników na urlop wypoczynkowy pracodawca narażałby się na konieczność zwrócenia dofinansowań, które już pobrał lub nie mógłby występować o dofinansowanie w odniesieniu do pracowników na urlopach wypoczynkowych.
Wbrew celom ustawy
Wydaje się, że powyższe interpretacje są zbyt formalistyczne i sprzeczne z celem specustawy. Zwłaszcza, że tarcza nie wyłącza bezpośrednio prawa do dotacji w wypadku urlopu wypoczynkowego, a czyni tak np. w odniesieniu do okresu pobierania zasiłku chorobowego. To wyłączenie jest zresztą wyjątkiem od zasady otrzymywania przez pracodawców dofinansowania. Zatem nie powinno się go w drodze analogii rozciągać na innego rodzaju przerwy w świadczeniu pracy.