Koronawirus: zarażenie COVID-19 może się wiązać z odpowiedzialnością przedsiębiorcy

Przedsiębiorcy narażają się nie tylko na utratę renomy w związku z zakażeniami klientów, ale również na potencjalną odpowiedzialność odszkodowawczą, a w niektórych przypadkach nawet karną.

Aktualizacja: 20.06.2020 08:45 Publikacja: 20.06.2020 00:01

Koronawirus: zarażenie COVID-19 może się wiązać z odpowiedzialnością przedsiębiorcy

Foto: AdobeStock

Powrót do normalnych zachowań i pracy sprzed epidemii nie oznacza, że ryzyko zachorowania zmalało. Usługi związane z kontaktem z klientem, zwiększona liczba pracowników w jednym miejscu, delegacje i spotkania z kontrahentami, stanowią potencjalne ryzyko zakażenia COVID-19. To ryzyko jest szczególnie duże dla przedsiębiorców. Narażają się nie tylko na utratę pracownika z powodu choroby, utratę renomy w związku z zakażeniami klientów, ale również na potencjalną odpowiedzialność odszkodowawczą, a w niektórych przypadkach nawet karną.

Stan epidemii nie został jeszcze zniesiony. Na ten okres za pomocą ustaw i rozporządzeń wdrożono szereg rozwiązań w celu zapobiegania, przeciwdziałania i zwalczania COVID-19, w tym wprowadzono liczne ograniczenia, nakazy i zakazy. Znaczna część tych regulacji dotyczy bezpośrednio przedsiębiorców i wpływa na organizację ich pracy. Nie budzi wątpliwości, że nieprzestrzeganie tych wymagań stanowi naruszenie obowiązku prawnego, a zatem działanie bezprawne.

Nowy wymiar

Należy również pamiętać o ogólnych obowiązkach przedsiębiorców, które nie uległy zmianie w czasie epidemii, a których znaczenie może mieć teraz nowy, bardziej doniosły wymiar. W szczególności, zgodnie z art. 207 kodeksu pracy, pracodawca jest obowiązany chronić zdrowie i życie pracowników przez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. Kodeks cywilny w art. 355 § 2 nakłada natomiast na przedsiębiorców obowiązek realizowania ich zobowiązań według podwyższonego wzorca staranności. Od przedsiębiorcy należy zatem oczekiwać więcej co do umiejętności, wiedzy, skrupulatności i rzetelności, zapobiegliwości, a także zdolności przewidywania.

Czytaj także: Koronawirus: obowiązki w zakresie BHP a potencjalne roszczenia w przypadku zakażenia

Naruszenie powyższych wymogów może prowadzić do odpowiedzialności odszkodowawczej, wynikającej z art. 415 kodeksu cywilnego. Podstawą tej odpowiedzialności jest wina, która w pierwszej kolejności będzie wynikać z bezprawności działania lub zaniechania sprawcy. W szerszym aspekcie obejmuje to również ogólną wadliwość postępowania związanego z możliwością przewidywania i wolą zapobiegania określonym skutkom.

Samo przypisanie winy sprawcy może być następstwem jego działania umyślnego, jak i niedbalstwa, przez które należy rozumieć niedochowanie należytej staranności. Mając na uwadze podwyższony poziom staranności, jakiego należy oczekiwać od przedsiębiorców, istotne może się również okazać ignorowanie powszechnie przyjętych standardów, zaleceń i wytycznych związanych z aktualną epidemią.

Do powstania odpowiedzialności odszkodowawczej konieczna jest też szkoda, np. skutki zarażenia COVID-19, oraz związek przyczynowy pomiędzy tą szkodą a czynem niedozwolonym.

Istotna przeszkoda

Zgodnie z ogólną zasadą, przyjętą przepisem art. 6 k.c., ciężar wykazania przesłanek odpowiedzialności przedsiębiorcy spoczywa na poszkodowanym. Może się to okazać istotną przeszkodą w skutecznym dochodzeniu roszczeń.

Szczególnie trudne może być udowodnienie, że poszkodowany zaraził się COVID-19 w miejscu, za które w jakimś zakresie odpowiada przedsiębiorca (np. w jego restauracji, zakładzie fryzjerskim itp.). Jak powszechnie wiadomo, jedną z przyczyn szybkiego rozprzestrzeniania się COVID-19 jest długi okres pomiędzy zarażeniem a pierwszymi objawami choroby. Zanim poszkodowany dowie się o swojej chorobie, narazi się najpewniej na liczne przypadki potencjalnego zarażenia w wielu innych miejscach. Jak jednak wskazuje orzecznictwo, mimo że w licznych przypadkach nie ma możliwości przedstawienia dowodu jednoznacznie stwierdzającego źródło zakażenia, odpowiedzialność odszkodowawczą konkretnego przedsiębiorcy można wyprowadzić z prawdopodobieństwa na tyle wysokiego, że w praktyce pozwala wykluczyć inne źródła. Dla poszkodowanego wystarczające może być zatem wykazanie wyłącznie dostatecznej dozy prawdopodobieństwa, gdzie doszło do zakażenia.

PRZYKŁAD

Przedsiębiorca dopuścił kelnera z objawami choroby do obsługi gości. W krótkim czasie okazuje się, że kelner jest chory na COVID-19, a liczni goście lokalu zgłaszają pierwsze objawy tej choroby po około tygodniu od wizyty w tym lokalu. Każdy przypadek należy oceniać indywidualnie, ale podobne okoliczności zakażenia mogą znacząco ułatwić ustalenie odpowiedzialności odszkodowawczej przedsiębiorcy.

Roszczenia odszkodowawcze

Powyższe nie zmienia faktu, że w przypadku ewentualnego procesu sądowego prawem i obowiązkiem przedsiębiorcy jest wykazanie, że spełnił wszystkie standardy postępowania przeciwdziałające zakażeniu. Zatem przedsiębiorca nie tylko musi przestrzegać regulacji związanych z obecną epidemią. Konieczna może się też okazać możliwość udowodnienia należytej staranności w tym obszarze.

Na tych samych zasadach roszczeń odszkodowawczych wobec przedsiębiorcy może dochodzić jego pracownik w związku z zarażeniem się w miejscu pracy. Wątpliwości budzi jednak możliwość uznania takiego zdarzenia za wypadek przy pracy. W szczególności wskazuje się, że zakażenie nie wiąże się z urazem, który jest elementem definicji prawnej wypadku przy pracy. Są natomiast podstawy do uznania COVID-19 za chorobę zawodową. Wykaz tych chorób wskazuje ogólnie, że zalicza się do nich choroby zakaźne. Za takie uznaje się niewątpliwie te spowodowane zakażeniem koronawirusem, co potwierdza chociażby rozporządzenie ministra zdrowia z 27 lutego 2020 r. – wskazuje ono, że do chorób tych należy stosować przepisy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi.

W tym kontekście należy zwrócić uwagę na art. 236 k.p. Zgodnie z nim, pracodawca ma obowiązek systematycznie analizować przyczyny chorób zawodowych i na podstawie wyników tych analiz stosować właściwe środki zapobiegawcze. Niezgłoszenie choroby zawodowej albo podejrzenia o wystąpieniu choroby zawodowej oraz przedstawienie niezgodnie z prawdą informacji, dowodów lub dokumentów dotyczących chorób jest – zgodnie z art. 283 § 2 pkt 6 k.p. – wykroczeniem przeciwko prawom pracownika. Ponadto, niezawiadomienie w terminie właściwego organu o chorobie zawodowej, w myśl art. 221 kodeksu karnego, zostało uznane za występek przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową. Te regulacje będą miały znaczenie w pierwszej kolejności dla pracodawców, u których występuje szczególny czynnik ryzyka związany z możliwością zarażenia się COVID-19.

Nawet osiem lat więzienia

Najpoważniejszą sankcją dla pracodawcy może okazać się jednak odpowiedzialność karna. Ta wynika z dwóch przepisów kodeksu karnego – art. 161 § 2 (narażenie człowiek na zakażenie) oraz art. 165 § 1 ust. 1 (sprowadzenie stanów powszechnie niebezpiecznych dla życia lub zdrowia).

Przestępstwo narażenia człowieka na zakażenie popełnia osoba, która wiedząc, że jest zarażona COVID-19, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie. Sankcje za to przestępstwo zostały znacząco zaostrzone w związku z epidemią i obecnie jest zagrożone karą do pięciu lat pozbawienia wolności. Wydaje się jednak, że podejmowanie kontaktów z innymi ludźmi przez osoby świadome swojej choroby to sytuacja wyjątkowa.

Większym zagrożeniem może być drugie z przestępstw, polegające na sprowadzeniu stanu powszechnego niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia. Polega ono na stworzeniu zagrożenia epidemiologicznego lub szerzenia się choroby zakaźnej. To przestępstwo jest znacznie poważniejsze, a sprawca może podlegać każe aż do ośmiu lat pozbawienia wolności. Co istotne, przestępstwo to można popełnić również nieumyślnie. Nieumyślne zachowanie polega przede wszystkim na nieprzestrzeganiu obowiązujących przepisów dotyczących przeciwdziałania COVID-19.

W przypadku skazania za jedno powyższych przestępstw, na sprawcę może zostać nałożony obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienia bezpośrednio na podstawie przepisów prawa karnego.

Zdaniem autora

Jacek Krzywania, radca prawny Kancelaria Radców Prawnych Tomasz Czapczyński

Odmrażanie gospodarki nie oznacza zniesienia wszystkich obostrzeń. Można się spodziewać, że wchodzenie w kolejne etapy tych działań będzie się wiązało z coraz nowszymi regulacjami prawnymi. Na przedsiębiorcach spoczywa zatem szczególny obowiązek śledzenia wszelkich zmian legislacyjnych i stosowania się do restrykcji. Konsekwencją ewentualnych naruszeń może być odpowiedzialność odszkodowawcza i karna. W interesie przedsiębiorców jest jednak podejmowanie dalej idących działań zapobiegawczych, tak aby ograniczyć możliwość wystąpienia zakażeń związanych z ich działalnością lub w ostateczności w celu wykazania swojej najwyższej staranności.

Powrót do normalnych zachowań i pracy sprzed epidemii nie oznacza, że ryzyko zachorowania zmalało. Usługi związane z kontaktem z klientem, zwiększona liczba pracowników w jednym miejscu, delegacje i spotkania z kontrahentami, stanowią potencjalne ryzyko zakażenia COVID-19. To ryzyko jest szczególnie duże dla przedsiębiorców. Narażają się nie tylko na utratę pracownika z powodu choroby, utratę renomy w związku z zakażeniami klientów, ale również na potencjalną odpowiedzialność odszkodowawczą, a w niektórych przypadkach nawet karną.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawnicy
Awans prokuratora szykanowanego za Ziobry i Święczkowskiego
Prawo karne
Prokuratura przeszukała dom Zbigniewa Ziobry. "Okien nie wybijano"
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe