Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 21 października 2020 r. (I PK 241/18).
Pracownik, którego dotyczyła sprawa, był zatrudniony na stanowisku menadżerskim. Pracodawca podpisał z nim umowę o zakazie konkurencji, obejmującą wszelką działalność naruszającą interes pracodawcy. Zakaz konkurencji miał trwać także przez rok po ustaniu stosunku pracy, a pracownikowi przysługiwałoby z tego tytułu odszkodowanie w wysokości 25 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z ostatniego roku trwania stosunku pracy, ale tylko w przypadku złożenia przez pracodawcę pisemnego oświadczenia w tym przedmiocie najpóźniej w ostatnim dniu obowiązywania umowy o pracę. Brak oświadczenia pracodawcy miał powodować rozwiązanie umowy o zakazie konkurencji z ostatnim dniem zatrudnienia. Pracownik złożył wypowiedzenie i stosunek pracy zakończył się z upływem okresu wypowiedzenia. Pracodawca nie złożył w tym okresie żadnego oświadczenia co do zakazu konkurencji. Kilka miesięcy później pracownik wystąpił przeciw pracodawcy z powództwem o zapłatę odszkodowania za zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy.