Rząd chce wprowadzić zmiany chroniące najemców lokali użytkowych w galeriach handlowych o powierzchni powyżej 2000 mkw. oraz mieszkań. Część ekspertów uważa, że zmiany mogą odnieść odwrotny do zamierzonego skutek i zamiast chronić najemców, jeszcze pogorszyć ich sytuację.
Projekt pakietu antykryzysowego przewiduje, że najemcom lokali użytkowych lub powierzchni w galeriach np. pod stoisko zostanie obniżony czynsz o 90 proc. w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub epidemii – jeśli prowadzona przez nich działalność została w tym okresie zakazana lub ograniczona, a umowa najmu nie zakłada korzystniejszych dla najemcy warunków obniżenia czynszu. Jeżeli wynajmujący nie zgadza się z tak drastyczną obniżką czynszu, będzie mógł odwołać się do sądu.
Czytaj też: Koronawirus: Tarcza nie wszystkich przedsiębiorców obroni
– Wszystko zależy od tego, jak długo potrwa okres epidemii. Jeżeli wiele miesięcy, to straty dla zarządzających galeriami będą duże. Obniżenie o 90 proc. czynszu może być dla nich nie do zaakceptowania. Projekt powinien przewidywać widełki, w których można obniżyć czynsz. A tak zarządzający galeriami mogą robić wszystko, by przed wejściem w życie tej ustawy zawierać z najemcami korzystne dla siebie porozumienia lub wręcz wypowiadać im umowy najmu – uważa mec. Piotr Pałka.