Spór w sprawie dotyczył PIT za 2012 r. Kłopoty podatnika zaczęły się, gdy fiskus zwrócił uwagę na jego aktywność w internecie. Ostatecznie ustalił, że w 2012 r. prowadził on działalność gospodarczą polegającą na sprzedaży części samochodowych za pośrednictwem serwisu Allegro. Za taką kwalifikacją zdaniem urzędników przemawiał zwłaszcza wykaz ilości transakcji dokonanych za pośrednictwem portalu, liczba aukcji sprzedaży na koncie podatnika oraz regularne wpływy na jego rachunek bankowy. To wszystko świadczy bowiem, że aktywność handlowa nosiła znamiona działalności gospodarczej. W ocenie fiskusa działania te, podejmowane w zorganizowany sposób, zmierzały do uzyskania przychodu.