Przedawnienie roszczeń o zapłatę zaległego wynagrodzenia

Sąd nie może sam oddalić powództwa pracownika, jeżeli spóźnił się on z pozwem o zapłatę wynagrodzenia. Zrobi to jedynie wtedy, gdy szef podniesie zarzut przedawnienia.

Publikacja: 17.07.2015 06:30

Przedawnienie roszczeń o zapłatę zaległego wynagrodzenia

Foto: 123RF

Pracownik, któremu od dłuższego czasu pracodawca nie płaci pensji, powinien w odpowiednim czasie podjąć kroki, aby nie przepadły mu należne pobory.

Spóźnione nadzieje...

Jeżeli zakład nie chce ich dobrowolnie wypłacić, pracownikowi pozostaje tylko droga sądowa. Przedawnienie roszczenia powoduje jednak, że pracodawca może uchylić się od zapłaty zaległej pensji, skutkiem czego składający pozew przegra w sądzie. Nie odzyska on już wynagrodzenia, dodatku za pracę w nadgodzinach czy nagrody jubileuszowej.

Jednak sąd nie uwzględnia zarzutu przedawnienia roszczenia z urzędu. Robi to tylko na podstawie stanowczego oświadczenia pracodawcy, z którego wynika, że chce on z tego uprawnienia skorzystać. Znając zatem stan sprawy, sąd nie może sam oddalić powództwa pracownika, jeżeli spóźnił się on z pozwem o zapłatę wynagrodzenia. Może to zrobić jedynie wtedy, gdy szef podniesie zarzut przedawnienia.

Tę zasadę potwierdził Sąd Najwyższy. Uznał, że w sprawach o roszczenia ze stosunku pracy sąd nie uwzględnia z urzędu upływu terminu przedawnienia. Tak m.in. orzekł w uchwale z 10 maja 2000 r. (III ZP 13/00) czy w wyroku z 25 stycznia 2007 r. (I PK 208/06). Ta sama zasada dotyczy dochodzenia roszczeń związanych ze stosunkiem pracy opartych na przepisach kodeksu cywilnego (art. 117 § 2 k.c., wyrok SN z 7 lipca 1995 r., II PRN 6/95).

Przykład

Pan Michał był sprzedawcą w salonie samochodowym. Ponieważ kłócił się z kierownikiem, zwolnił się z pracy i odszedł do innej firmy. Pracodawca nie zapłacił mu pensji za ostatnie dwa miesiące 2011 r. Pracownik wniósł do sądu pozew przeciwko byłemu pracodawcy, domagając się wynagrodzenia z odsetkami. Salon samochodowy skorzystał z pomocy kancelarii prawnej, a ta w imieniu klienta podniosła zarzut przedawnienia. Sąd musiał go uwzględnić i oddalić powództwo pracownika, obciążając go dodatkowo kosztami procesu.

Jednak nawet jeśli pracodawca powoła się na zarzut przedawnienia, nie zawsze przyniesie to oczekiwany przez niego skutek. Sąd może bowiem pominąć upływ terminu przedawnienia, gdy uwzględnienie zgłoszonego przez szefa zarzutu przeczyłoby zasadom współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczemu przeznaczeniu tego prawa (uchwała SN z 29 listopada 1996 r., II PZP 3/96 oraz wyroki z 15 lipca 1999 r., II UKN 44/99 i 29 marca 2005 r., I PK 261/04).

...i porządny szef

Mimo że roszczenie o wypłatę wynagrodzenia może być przedawnione, to zobowiązanie do świadczenia nie wygasa i jest nadal ważne. Pracodawca ma zatem prawo uznać nawet przedawnione roszczenia i wypłacić etatowcowi zaległe wynagrodzenie za wszystkie poprzednie lata, bez ograniczeń co do terminów.

Jeżeli pracodawca spełni przedawnione, lecz należne świadczenie, nie może potem żądać jego zwrotu. Potwierdza to wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 16 stycznia 2009 r. (III APa 111/08). Zgodnie z tym orzeczeniem zrzeczenie się zarzutu przedawnienia nie wymaga żadnej formy. Jak każde oświadczenie woli może nastąpić w sposób wyraźny lub dorozumiany. W rachubę wchodzi więc każde zachowanie się dłużnika, które ujawnia jego wolę w sposób dostateczny. Zamiar zrzeczenia się zarzutu przedawnienia musi wynikać w sposób niewątpliwy z okoliczności towarzyszących temu oświadczeniu.

Sąd Najwyższy w wyroku z 5 września 2001 r. (I PKN 622/00) podkreślił jednak, że zrzeczenie się korzystania z przedawnienia wymaga świadomego i celowego oświadczenia woli przez uprawnioną do tego stronę.

Przykład

Pani Zofia była zatrudniona w firmie jako krawcowa. Problemy finansowe zakładu spowodowały, że szef nie zapłacił jej pensji za pół roku 2010 r. Z tego powodu kobieta zwolniła się z pracy i w 2015 r. wystąpiła do sądu z pozwem o zapłatę zaległego wynagrodzenia. Mimo że roszczenie było przedawnione, pracodawca nie podniósł zarzutu przedawnienia, bo nie wiedział o takiej możliwości. Sąd rozpatrzył merytorycznie sprawę i zasądził na rzecz pani Zofii sporną kwotę, tak jakby jej roszczenie o wynagrodzenie nie przedawniło się.

Ile miesięcy na wypłatę

Podstawowy termin przeda­wnienia wynagrodzenia ze stosunku pracy wynosi trzy lata od dnia wymagalności roszczenia (art. 291 § 1 k.p.). Roszczenia pracodawcy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych przedawniają się z upływem roku od dnia, w którym pracodawca dowiedział się o wyrządzeniu przez pracownika szkody (nie później jednak niż z upływem trzech lat od jej wyrządzenia). Natomiast roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu, jak również roszczenie stwierdzone ugodą sądową, przedawnia się z upływem 10 lat od dnia uprawomocnienia się orzeczenia lub zawarcia ugody. Roszczenia z innych umów zawieranych przez pracodawcę z pracownikiem przedawniają się według przepisów prawa cywilnego.

Roszczenie jest wymagalne od dnia, w którym dłużnik powinien spełnić świadczenie. To najwcześniejszy moment, kiedy pracownik lub zleceniobiorca może żądać zaspokojenia swojej wierzytelności. Taką chwilą przy żądaniu zapłaty wynagrodzenia jest dzień jego wypłaty, który został ustalony np. w umowie o pracę (ostatni dzień miesiąca kalendarzowego).

Przewidzianych w kodeksie pracy terminów przedawnienia nie można skracać ani przedłużać przez czynność prawną (art. 291 § 4 k.p.). Oznacza to, że pracodawca nie zmusi zatrudnionego, aby ten podpisał zgodę na to, że wszelkie przysługujące mu roszczenia przedawnią się np. po sześciu miesiącach. Czynność taka jako sprzeczna z prawem będzie nieważna.

Hamowanie czasu

Gdy zbliża się moment przedawnienia, a pracownik nadal nie wie, czy dostanie pensję lub nie jest gotowy na proces w sądzie, może zapobiec przedawnieniu. Jego bieg przerywa dokonanie czynności przed sądem lub komornikiem, powziętej bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia. Do takich czynności można zaliczyć np. wniesienie do sądu zawezwania do próby ugodowej lub złożenie wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego >patrz ramka.

Przedawnienie przerywa się także przez uznanie roszcze- nia przez osobę, przeciwko której ono przysługuje (art. 295 § 1 k.p.).

—Autor jest radcą prawnym

Pożar, powódź lub trzęsienie ziemi

Po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. Bieg przedawnienia roszczenia o wynagrodzenie nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na czas trwania przeszkody, gdy z powodu siły wyższej osoba uprawniona nie może dochodzić przysługujących jej roszczeń (art. 293 k.p.).

Przez siłę wyższą należy rozumieć zdarzenie zewnętrzne (niezależne od człowieka), któremu nie można było zapobiec, a najczęściej także takie, którego nie można było przewidzieć (choć np. przy powodzi lub trzęsieniu ziemi ta ostatnia cecha siły wyższej nie musi występować).

W razie zawieszenia biegu przedawnienia dotychczasowy jego upływ pozostaje w mocy. Kontynuowanie biegu pozostałej części przedawnienia następuje po ustaniu przeszkody będącej przyczyną zawieszenia jego biegu.

Pracownik, któremu od dłuższego czasu pracodawca nie płaci pensji, powinien w odpowiednim czasie podjąć kroki, aby nie przepadły mu należne pobory.

Spóźnione nadzieje...

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe