Przedstawione w ostatnią sobotę przez Koalicję Obywatelską propozycje zmian podatkowych wzbudziły skrajnie różne reakcje potencjalnych adresatów tych zmian.
Z jednej strony eksperci podatkowi chwalili takie rozwiązania jak np. wprowadzenie metody kasowej w podatkach dochodowych (tj. uznawanie za dochód tylko kwot rzeczywiście zainkasowanych przez podatnika). Z drugiej – związkowcy działający w administracji skarbowej nie kryli oburzenia na słowa Donalda Tuska. Zapowiadał on likwidację urzędów skarbowych, przekształcenie ich w centra obsługi podatnika i taką zmianę filozofii ich działania, by nie były narzędziem represji wobec podatników.
Likwidować luki w prawie, nie urzędy
„Odrzucamy populistyczny atak na skarbówkę” – głosi oświadczenie Związkowej Alternatywy w Krajowej Administracji Skarbowej. Działacze związkowi zaprotestowali przeciwko „rozpowszechnianiu szkodliwych stereotypów na ten temat”, zwracając przy tym uwagę na to, że już dziś urzędy skarbowe pomagają przedsiębiorcom w rozliczeniach.
Jak zauważa działacz tego związku zawodowego Patryk Górski, już dziś w praktyce podatnik ma szerokie możliwości uzyskania informacji o sposobie rozliczeń. – Przy niektórych urzędach, zwłaszcza tych wyspecjalizowanych dla dużych firm, działają asystenci podatnika, a poza tym działają infolinie, można też uzyskać interpretacje podatkowe. Zmiany nazewnictwa urzędów nic tu nie dadzą – ocenia Górski. Dodaje przy tym, że w ostatnich latach urzędnicy przeszli wiele szkoleń, w tym dotyczących zrozumiałego komunikowania się z podatnikami.
Czytaj więcej
Podczas wyjazdowego posiedzenia klubu KO w Poznaniu Donald Tusk nakreślił program dla przedsiębiorców. Opiera się on na pięciu filarach, dotyczących m.in. podatku PIT, zasiłku chorobowego oraz składki zdrowotnej.