W styczniu 2016 r. weszły w życie nowe przepisy ustawy Prawo restrukturyzacyjne, które wprowadziły do polskiego porządku prawnego procedurę restrukturyzację oraz diametralnie zmieniły instytucję upadłości. Zmiana była bardzo rozbudowana i ambitna.
Minęło już ponad pół roku funkcjonowania nowych przepisów i są pierwsze wnioski o nowych przepisach, które powinny zainteresować przedsiębiorców.
Mniej upadłości
Po pierwsze, nowa ustawa spowodowała spadek - aż o 27 proc. - ogłaszanych upadłości w pierwszym kwartale 2016 r. w porównaniu z 2015 r. Wynika to przede wszystkim z tego, że niewypłacalność, czyli sytuacja powodująca obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości (lub doprowadzenia do otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego) ma nową, dużo łagodniejszą i bardziej przystającą do rzeczywistości definicję. Trudniej jest zatem zostać uznanym za upadłego. Po drugie, wydłużono termin na złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości (lub doprowadzenie do otwarcia restrukturyzacji) z dwóch tygodni do 30 dni.
Najpierw restrukturyzacja
Drugim ważnym elementem nowej ustawy jest to, iż wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego ma pierwszeństwo w rozpatrzeniu przez sąd przed wnioskiem o ogłoszenie upadłości. Jeżeli więc dłużnik boi się o swoją firmę i ma coś do zaoferowania swoim wierzycielom (czyli nadaje się do restrukturyzacji), to sąd najpierw da mu szansę na ratunek firmy, a nie ogłosi upadłość od razu (czasami tak się właśnie zdarzało w praktyce). Warto jednak pamiętać, że wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego musi mieć mocne podstawy. Dłużnik powinien w nim wykazać, że ma szansę na naprawę swojej firmy i spłatę wierzycieli na warunkach dla nich akceptowalnych. Trzeba się więc bardzo dobrze przygotować do sprawy.
Im wcześniej tym lepiej
Restrukturyzacja wymaga bardzo dobrego przygotowania i myślenia strategicznego. Jeżeli wniosek o restrukturyzację składa się tylko po to, by bronić się przed upadłością, to dla firmy może już być za późno. Trzeba działać z wyprzedzeniem, jak tylko pojawią się pierwsze zwiastuny kłopotów. Nie wszystkie przedsiębiorstwa bowiem są potem w stanie się uratować – restrukturyzacja zakładu często wymaga pieniędzy i wsparcia profesjonalistów. Trzeba jednocześnie dogadywać się z wierzycielami i modernizować zakład, wówczas prawo chroni firmę przed wierzycielami, ale w zamian trzeba pokazać, że ochrona ma sens, że nie marnuje się cudzych, czyli wierzycieli pieniędzy.