Jakie wynagrodzenie po powrocie z urlopu wychowawczego

Niepodjęcie przez pracownicę pracy po powrocie z urlopu wychowawczego, na stanowisku równorzędnym lub odpowiadającym jej kwalifikacjom, za wynagrodzeniem nie niższym niż przysługiwało jej przed urlopem, należy traktować jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.

Publikacja: 28.07.2016 04:00

Jakie wynagrodzenie po powrocie z urlopu wychowawczego

Foto: www.sxc.hu

Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 27 października 2015 r. (II PK 13/15).

Powódka, będąc magistrem socjologii, była zatrudniona w pozwanej firmie w okresie od października 2006 r. do września 2011 r., najpierw jako zwykły pracownik a później, po roku zatrudnienia, jako kierownik salonu meblowego. Przysługiwało jej wynagrodzenie w kwocie nieco ponad 3000 zł brutto plus premia. Od czerwca 2010 r. do końca sierpnia 2011 r. powódka przebywała na urlopie wychowawczym. Zadeklarowała powrót do pracy od 1 września 2011 r., składając równocześnie wniosek o obniżenie etatu. W okresie jej nieobecności pozwana firma zlikwidowała jednak sklep, w którym kobieta pracowała. Na tej podstawie pozwany dopuścił ją do pracy na stanowisku równorzędnym, tj. kierownika ds. badań rynkowych z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia. Powódka jednak nie stawiła się w pracy i nie udała się na badania lekarskie. W konsekwencji pracodawca rozwiązał z nią umowę o pracę w trybie art. 52 § 1 k.p. z uwagi na ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, polegających na odmowie wykonywania pracy i niepodjęcia pracy po powrocie z urlopu wychowawczego.

Pracownica złożyła pozew do sądu domagając się uznania, że rozwiązanie z nią umowy o pracę nastąpiło z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy, tj. likwidacji stanowiska pracy, domagając się równocześnie stosownego odszkodowania. Sąd rejonowy oddalił powództwo. Apelację powódki oddalił również sąd okręgowy. W ocenie sądów powódka naruszyła podstawowe obowiązki pracownicze. SO uznał, że zaproponowane kobiecie stanowisko pracy odpowiadało jej kwalifikacjom. Do powyższego wniosku sąd II instancji doprowadziło porównanie wykształcenia powódki i jej dotychczasowego doświadczenia zawodowego ze specyfiką pracy na nowym stanowisku. Uznał, że powierzone jej zadania nie leżały też poniżej jej kwalifikacji zawodowych, tym bardziej, że powódka posiadała odpowiednie wykształcenie. Nie zaistniały zatem żadne przesłanki, które uprawniałyby ją do odmowy podjęcia zatrudnienia na zaproponowanym jej stanowisku.

Powódka złożyła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, który jednak ją oddalił uznając, że wyrok SO jest prawidłowy. W ocenie SN, niepodjęcie przez pracownicę pracy na stanowisku równorzędnym lub odpowiadającym jej kwalifikacjom, za wynagrodzeniem nie niższym niż przysługujące w dniu podjęcia pracy na stanowisku zajmowanym przed urlopem, musi być kwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, zgodnie z art. 52 § 1 pkt 1 k.p. SN uznał, że proponowane powódce stanowisko po powrocie z urlopu wychowawczego, odpowiadało jej kwalifikacjom. W ocenie sądu, powódka z racji wykształcenia socjologicznego i z uwagi na zatrudnienie u pozwanego w sklepie meblarskim, miała kompetencje do prowadzenia badań rynku meblarskiego, przy której to pracy jej kwalifikacje mogły być wykorzystywane. Pojęcie pracy odpowiadającej kwalifikacjom należało odnieść nie tyle do wykształcenia powódki, lecz właśnie do rodzaju pracy wykonywanej przez nią przed urlopem wychowawczym. Również proponowane wynagrodzenie nie było niższe od tego, jakie mogłaby uzyskać, gdyby jej poprzednie stanowisko nie zostało zlikwidowane. Na tej podstawie SN uznał, że pracodawca wywiązał się ze swoich obowiązków, dopuszczając powódkę po powrocie z urlopu wychowawczego do pracy odpowiadającej jej kwalifikacjom. W konsekwencji wręczenie jej zwolnienia dyscyplinarnego było uzasadnione.

Komentarz eksperta

Paweł Tokarski, radca prawny, Kancelaria Prawna Piszcz, Norek i Wspólnicy

Zgodnie z niniejszym orzeczeniem pracodawca ma obowiązek zatrudnić pracownicę na stanowisku dotychczasowym, a kiedy nie jest to możliwe – na stanowisku równorzędnym lub odpowiadającym jej kwalifikacjom. W takiej sytuacji pracownica nie ma podstaw do odmowy podjęcia nowej pracy. Jednak gdy odmawia podjęcia zatrudnienia, pracodawca jest uprawniony do zwolnienia jej w trybie dyscyplinarnym.

Kluczowe do uznania, czy rozwiązanie umowy w trybie dyscyplinarnym w związku z nieobecnością pracownika jest uzasadnione, jest ustalenie, czy zaproponowane po powrocie z urlopu wychowawczego stanowisko odpowiada wymogom z art. 186

4

k.p., czyli czy:

- było równorzędne z poprzednio zajmowanym przed rozpoczęciem urlopu, bądź

- czy odpowiadało jej kwalifikacjom,

za wynagrodzeniem nie niższym od wynagrodzenia za pracę przysługującego pracownikowi w dniu podjęcia pracy na stanowisku zajmowanym przed tym urlopem.

Sąd Najwyższy w wyroku z 5 lutego 1998 r. (I PKN 515/97) uznał, na który to wyrok powołał się SN w opisywanej sprawie, że pracą odpowiednią do kwalifikacji pracownika jest taka, która ich nie przekracza, ale też przy której te kwalifikacje znajdą zastosowanie, choć niekoniecznie w pełnym zakresie. Stąd należy przyjąć, że jeżeli te warunki są spełnione, pracodawca, jak w niniejszej sprawie, należycie wywiązał się z nałożonego na niego obowiązku wynikającego z art. 186

4

k.p.

Na marginesie należy zauważyć, że w sytuacji, gdy istnieje możliwość zatrudnienia pracownicy po powrocie z urlopu wychowawczego jedynie na stanowisku równorzędnym lub odpowiadającym jej kwalifikacjom, a nie na dotychczasowym, to nie jest konieczne złożenie jej przez pracodawcę wypowiedzenia w zakresie warunków pracy i płacy.

Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 27 października 2015 r. (II PK 13/15).

Powódka, będąc magistrem socjologii, była zatrudniona w pozwanej firmie w okresie od października 2006 r. do września 2011 r., najpierw jako zwykły pracownik a później, po roku zatrudnienia, jako kierownik salonu meblowego. Przysługiwało jej wynagrodzenie w kwocie nieco ponad 3000 zł brutto plus premia. Od czerwca 2010 r. do końca sierpnia 2011 r. powódka przebywała na urlopie wychowawczym. Zadeklarowała powrót do pracy od 1 września 2011 r., składając równocześnie wniosek o obniżenie etatu. W okresie jej nieobecności pozwana firma zlikwidowała jednak sklep, w którym kobieta pracowała. Na tej podstawie pozwany dopuścił ją do pracy na stanowisku równorzędnym, tj. kierownika ds. badań rynkowych z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia. Powódka jednak nie stawiła się w pracy i nie udała się na badania lekarskie. W konsekwencji pracodawca rozwiązał z nią umowę o pracę w trybie art. 52 § 1 k.p. z uwagi na ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, polegających na odmowie wykonywania pracy i niepodjęcia pracy po powrocie z urlopu wychowawczego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów