Obowiązki pracodawcy w zakresie BHP: ochrona adekwatna do ryzyka

Obowiązek zapewnienia przez pracodawcę bezpiecznych i higienicznych warunków pracy nie oznacza konieczności użycia wszystkich możliwych środków zabezpieczających etatowca przed niebezpieczeństwem.

Publikacja: 10.11.2016 03:00

Obowiązki pracodawcy w zakresie BHP: ochrona adekwatna do ryzyka

Foto: 123RF

Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 13 września 2016 r. (III PK 146/15).

W sprawie rozpoznanej przez Sąd Najwyższy powódka domagała się zapłaty zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku zaatakowania jej przez mężczyznę, który następnie ukradł pieniądze z sejfu w punkcie przyjmowania zakładów, w którym pracowała. Napastnik pobił ją i dusił, w wyniku czego doznała obrażeń ciała. Po tych zdarzeniach powódka leczyła się psychologicznie i psychiatrycznie.

W pozwie twierdziła, że pracodawca nie zapewnił jej bezpiecznych warunków pracy, gdyż nie stosował monitoringu, a jej stanowisko pracy nie było oddzielone od klientów szybą, lecz jedynie kontuarem, co naraziło ją na bezpośredni atak złodzieja.

Sądy I i II instancji oddaliły powództwo kobiety, nie dopatrując się u pracodawcy bezprawności działania lub zaniechania.

Sąd Najwyższy zaaprobował to stanowisko twierdząc, że obowiązek zapewnienia załodze bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przez pracodawcę nie ma charakteru nieograniczonego. Jego zakres zależy od prawdopodobieństwa wystąpienia czynnika mogącego spowodować szkodę u pracownika.

Komentarz eksperta

dr Joanna Ostojska-Kołodziej, adwokat w Kochański Zięba & Partners

Zgodnie z art. 207 § 1 i § 2 kodeksu pracy pracodawca odpowiada za stan bezpieczeństwa i higieny w zakładzie pracy oraz musi chronić życie i zdrowie pracowników przez zapewnienie im bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. Zawinione uchybienia pracodawcy w zakresie zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy mogą niewątpliwie prowadzić do powstania po jego stronie odpowiedzialności za szkodę, której pracownik doznał w wyniku działania lub zaniechania zatrudniającego.

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika przykładowo, że odpowiedzialność deliktową ponoszą wobec swoich pracowników zakłady opieki zdrowotnej, których zaniechania w zapewnieniu bezpiecznych i higienicznych warunków pracy doprowadziły do zakażenia wirusową chorobą zakaźną (wyrok SN z 11 maja 2005 r., III CK 652/04).

W komentowanym wyroku Sąd Najwyższy zastrzegł wyraźnie, że obowiązek pracodawcy określony w art. 207 k.p. nie powinien być rozumiany w ten sposób, iż musi on zastosować wszelkie możliwe środki mające na celu ochronić pracownika przed ewentualnym niebezpieczeństwem. Prowadziłoby to do konkluzji, że istnieje pewien obiektywny i weryfikowalny wzorzec zachowań pracodawcy, zgodnie z którym – niezależnie od okoliczności, w jakich pracownik świadczy pracę – szef powinien podjąć wszelkie możliwe w świetle aktualnej wiedzy i techniki środki bezpieczeństwa, aby zapewnić załodze bezpieczeństwo. Tymczasem jego obowiązki w tym w zakresie powinny być odnoszone do konkretnego stanu faktycznego i podlegać zindywidualizowanej ocenie.

W komentowanym wyroku Sąd Najwyższy zasadnie stwierdził, że zakres powinności pracodawcy przy zapewnieniu pracownikowi bezpieczeństwa i higieny pracy zależy od stopnia prawdopodobieństwa wystąpienia czynnika powodującego szkodę. Założenie przeciwne prowadziłoby do wniosku, że w każdym przypadku, w którym pracownik dysponuje określonymi środkami pieniężnymi (tj. także w sklepie), pracodawca powinien zapewnić mu monitoring, ochronę świadczoną przez firmę zewnętrzną i oddzielić go szybą od klientów.

Wypełnienie obowiązków wynikających z zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy powinno być oceniane przez pryzmat adekwatności i proporcjonalności. Pracodawca musi zatem wdrożyć takie mechanizmy w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa i higieny pracy, które są konieczne z punktu widzenia ewentualnych zagrożeń dla pracownika. Prawdopodobieństwo wystąpienia tych zagrożeń należy zaś oceniać na podstawie doświadczenia życiowego.

Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z 13 września 2016 r. (III PK 146/15).

W sprawie rozpoznanej przez Sąd Najwyższy powódka domagała się zapłaty zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w wyniku zaatakowania jej przez mężczyznę, który następnie ukradł pieniądze z sejfu w punkcie przyjmowania zakładów, w którym pracowała. Napastnik pobił ją i dusił, w wyniku czego doznała obrażeń ciała. Po tych zdarzeniach powódka leczyła się psychologicznie i psychiatrycznie.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a