Jeżeli szkoda została wyrządzona przez kilka osób łącznie, odpowiadają oni solidarnie. Oznacza to, że spółka o naprawienie szkody może zwrócić się zarówno do wszystkich z nich jednocześnie, jak i wybrać niektórych, by następnie od nich dochodzić odszkodowania. Członek zarządu, który nie został pozwany nie powinien jednak czuć się bezpiecznie. Pozostali mogą mieć do niego regres o proporcjonalny zwrot kwot zapłaconych tytułem odszkodowania.
Podział kompetencji przewidziany w statucie, umowie spółki lub regulaminie zarządu może mieć zatem kluczowe znaczenie dla ustalenia, który z członków zarządu spółki jest odpowiedzialny za szkodę. Jeżeli w strukturze zarządu wyodrębniono członka zarządu, któremu przypisano obowiązki związane z ochroną danych osobowych (np. dyrektor działu organizacyjnego, działu prawnego, dyrektor korporacyjny), zaniedbanie będzie możliwe do przypisania konkretnej osobie. Kluczowe przy tym jest jasne i precyzyjne rozdzielenie obowiązków pomiędzy członków zarządu. Jak bowiem ustalić zakres kompetencji, jeżeli podział funkcji sprowadza się tylko do nazwy stanowiska, a w zarządzie jednocześnie funkcjonuje zarówno dyrektor działu organizacyjnego, jak i dyrektor działu prawnego? Wydaje się, że w takim przypadku odpowiedzialność powinna zostać przypisania obydwu członkom zarządu.
Absolutorium może ochronić
Absolutorium jest formą potwierdzenia, że członek zarządu prawidłowo wywiązywał się ze swoich obowiązków. Udzielenie absolutorium może wyłączać możliwość dochodzenia odszkodowania za szkodę wyrządzoną spółce, jeżeli w dacie podejmowania stosownej uchwały walnemu zgromadzeniu akcjonariuszy lub zgromadzeniu wspólników, były znane nieprawidłowości, których dopuścił się członek zarządu. Do takich wniosków doszedł Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z 8 grudnia 2016 r., w którym wyraził pogląd, że skoro „absolutorium, (udzielane indywidualnie każdemu z członków organu kolegialnego) jest formą skwitowania członków tych organów z tych czynności, a co za tym idzie stanowi, co do zasady, podstawę do wyłączenia ich ewentualnej odpowiedzialności odszkodowawczej o jakiej mowa w art. 293 k.s.h.".
Uchwała o udzieleniu absolutorium nie wyłączy jednak odpowiedzialność, jeżeli w dacie jej podejmowania nie było wiadomo o możliwości powstania szkody, ani o jej wysokości.
Czyja wina
W kwestii wykazania winy, spółki stoją na uprzywilejowanej pozycji. Ustanowione zostało domniemanie winy członka zarządu, które ten, w celu uniknięcia odpowiedzialności, powinien obalić. Przepisy przewidują podwyższony miernik staranności osób wchodzących w skład zarządu. Członkowie zarządu przy wykonywaniu swoich obowiązków powinni bowiem dołożyć staranności wynikającej z zawodowego charakteru swojej działalności. W przypadku wystąpienia szkody, uwolnienie się od odpowiedzialności poprzez udowodnienie, że członek zarządu pełniąc funkcję wypełnił swoje obowiązki należycie, w praktyce, może okazać się bardzo trudne. ?