Spółka z o.o. wystąpiła do wojewódzkiego inspektora farmaceutycznego (WIF) o udzielenie zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej w Szczecinie, ale złożyła niekompletny wniosek. Wskazując adres przyszłej apteki, nie podała numeru budynku ani lokalu, jedynie nazwę ulicy. Zabrakło także opinii państwowego inspektora sanitarnego.
Spółka przedstawiła tylko umowę, w której inna firma zobowiązała się do wybudowania centrum handlowego z przewidywanym lokalem dla apteki.
WIF wezwał spółkę do uzupełnienia braków wniosku. Z przepisów prawa farmaceutycznego wynika, że wniosek o zezwolenie na prowadzenie apteki musi wskazywać jej adres i zawierać opinię państwowego inspektora sanitarnego o tym pomieszczeniu. Spółka nie uzupełniła jednak wniosku, lecz wystąpiła o zawieszenie postępowania ze względu na konieczność zebrania pełnej dokumentacji.
Zarówno w postępowaniu przed inspektorem farmaceutycznym, jak i następnie w sprawach przed sądami administracyjnymi, spółka zarzucała błędną wykładnię przepisów prawa farmaceutycznego. Tymczasem lokalizacja planowanej apteki została określona w sposób, który nie mógł budzić wątpliwości – twierdziła w sądach.
Czytaj więcej
Reklamy leków i aptek nie można uznać za działalność jednoznacznie nakierowaną na dobro pacjentów – uznał Naczelny Sąd Administracyjny.