Uczniowie szkoły branżowej wiosną zeszłego roku byli pozbawieni praktycznej nauki zawodu. Ich instruktor, mimo iż przychodził do zakładu pracy i korzystał ze służbowego komputera, nie logował się do dziennika elektronicznego. A to tą drogą dyrekcja przesyłała nauczycielom i instruktorom wiadomości dotyczące pracy zdalnej i jej regulaminu. Obowiązek nauczania zdalnego dotyczył również instruktorów praktycznej nauki zawodu, którzy przesyłali uczniom filmy i linki do stron internetowych dotyczących zajęć warsztatowych. Wiadomości dotyczące zdalnego nauczania instruktor przeczytał dopiero po przywróceniu zajęć stacjonarnych w placówce. Ponieważ nie wywiązywał się ze swoich obowiązków, otrzymał wypowiedzenie. Uważał jednak, że został zwolniony niesłusznie. Przed sądem domagał się więc przywrócenia do pracy i zasądzenia wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy. Argumentował, że nie otrzymał od pracodawcy żadnych instrukcji oraz poleceń co do wykonywania pracy zdalnie. Pozew jednak oddalono.