Zmowa cenowa algorytmów w branży e-commerce – science fiction czy rzeczywistość

Stosowanie algorytmów cenowych w branży e-commerce może naruszać reguły prawa antymonopolowego. Organy ochrony konkurencji coraz baczniej przyglądają się temu zjawisku pod kątem oceny, czy nie dochodzi w ten sposób do stosowania porozumień ograniczających konkurencję, w szczególności nielegalnych zmów cenowych.

Publikacja: 31.08.2018 06:40

Zmowa cenowa algorytmów w branży e-commerce – science fiction czy rzeczywistość

Foto: Adobe Stock

Powszechną praktyką staje się monitorowanie cen konkurentów i kontrahentów przez firmy działające w handlu on-line. Wykorzystywane są do tego algorytmy cenowe, które dzięki maszynowej analizie danych, umożliwiają w łatwy i szybki sposób dostosowanie cen do określonego poziomu. Z jednej strony ma to charakter prokonkurencyjny i przynosi korzyści zarówno sprzedającym, jak i kupującym, zwłaszcza konsumentom, którym mogą być oferowane towary i usługi po cenach, które odzwierciedlają aktualne realia rynkowe, w tym podaż i popyt. Z drugiej jednak strony pojawiają się wątpliwości, czy stosowanie takich algorytmów nie prowadzi w niektórych sytuacjach do ograniczającej konkurencję koordynacji zachowań przedsiębiorców, a w konsekwencji do niedozwolonych porozumień cenowych między nimi.

Kiedy jest ryzyko

Ryzyko, że algorytmy cenowe są narzędziem ułatwiającym, czy wręcz umożliwiającym zmowę cenową istnieje w relacjach między kontrahentami, np. między producentem/dostawcą a jego dystrybutorami detalicznymi, jeśli ten pierwszy wykorzystuje algorytmy do monitorowania, czy dystrybutorzy stosują ustalone z nim ceny detaliczne w swoich sklepach. Wytypowanie w ten sposób niesubordynowanych detalistów, umożliwia dostawcy zastosowanie wobec nich różnego rodzaju działań odwetowych, np. obniżenie lub zlikwidowanie udzielonych im rabatów, czy ograniczenie, a nawet zablokowanie dostaw.

Przykład

Komisja Europejska 24 lipca 2018 r. nałożyła kary pieniężne w łącznej wysokości 111 mln euro na czterech producentów sprzętu elektronicznego (Asus, Denon&Marantz, Philips i Pioneer) za uzgadnianie ze sklepami online sztywnych lub minimalnych cen detalicznych i wykorzystywanie algorytmów cenowych w celu ich monitorowania. Dzięki takim narzędziom producenci mogli szybko reagować na obniżenie ceny przez detalistów i zagrozić lub ukarać ich blokadą dostaw. Również sami dystrybutorzy stosowali algorytmy cenowe, które automatycznie dostosowywały ich ceny do cen konkurentów, co skutkowało ograniczeniem efektywnej konkurencji między sklepami i wzrostem cen dla konsumentów.

Sprawa LG Electronics w Rosji, w której rosyjski organ ochrony konkurencji, w czerwcu 2018 r., nałożył na spółkę karę finansową (ok. 40 tys. dolarów) za ustalanie cen odsprzedaży na smartfony LG. Spółka kontrolowała, czy dystrybutorzy stosują się do rekomendowanych przez nią cen, stosując w tym celu specjalny algorytm cenowy.

Ustalanie przez przedsiębiorców minimalnych lub sztywnych cen odsprzedaży jest niezgodne z prawem ochrony konkurencji. Dopuszczalne jest jedynie rekomendowanie (sugerowanie) przez dostawcę takich cen, co wyklucza wdrożenie przez niego wszelkich środków kontroli i nacisku (również technicznych), a w konsekwencji środków odwetowych w przypadku niezastosowania się do nich przez dystrybutorów.

Stosowanie algorytmu cenowego przez dystrybutora formalnie nieuczestniczącego w zmowie cenowej z dostawcą, ale monitorującego ceny innego dystrybutora, który to dystrybutor dostosował je do poziomu uzgodnionego z dostawcą, powoduje że faktycznie te ceny uzgodnione (wyższe) będą stosowane na rynku znacznie szerzej niż tylko między uczestnikami porozumienia, co zwiększa ryzyko naruszenia prawa przez firmy stosujące algorytmy.

Z zarzutem zmowy cenowej powinni liczyć się również przedsiębiorcy-konkurenci stosujący algorytmy w celu wprowadzenia w życie poziomu cen, które wcześniej w jakiejkolwiek formie uzgodnili między sobą, jak również w celu ujawnienia odstępstw od tych uzgodnionych cen.

Przykład

Sprawa dwóch sklepów internetowych sprzedających m.in. plakaty na platformie Amazon w Wielkiej Brytanii, w której brytyjski organ antymonopolowy, w lipcu 2016 r., stwierdził, że sklepy te uzgodniły, iż nie będą podcinały sobie wzajemnie cen. W celu utrzymania cen na ustalonym poziomie, sklepy wykorzystywały odpowiednie algorytmy cenowe. Jedna z wymienionych firm została ukarana karą pieniężną (ok. 219 tys. dolarów), a jeden z jej dyrektorów dostał zakaz sprawowania funkcji kierowniczych przez pięć lat.

Uwaga! Zgodnie z prawem polskim, za udział w zmowie cenowej odpowiedzialność ponosi nie tylko firma (do 10 proc. rocznego obrotu), ale również osoby nią zarządzające, którym grozi kara pieniężna do 2 mln zł.

Ryzyko niedozwolonego porozumienia cenowego istnieje również, gdy algorytmy są wykorzystywane przez przedsiębiorców do sygnalizowania konkurentom zamiaru podwyżki lub obniżki cen, np. poprzez kodowanie informacji zrozumiałych (możliwych do odczytania) dla algorytmów stosowanych przez inne firmy.

Jednocześnie fakt, że sygnalizowanie planowanych zmian cen lub dostosowywanie ich do poziomu uzgodnionego przez konkurentów, odbywa się poprzez algorytmy, nie wyłącza co do zasady odpowiedzialności przedsiębiorców za naruszenie zakazu porozumień ograniczających konkurencję. W tym kontekście istotne jest, żeby już na etapie tworzenia algorytmów cenowych nie wprowadzać do nich instrukcji, które z założenia mają za zadanie „dogadywać" się z algorytmami stosowanymi przez konkurentów lub kontrahentów. Ryzykowne z punktu widzenia prawa antymonopolowego może być również wykorzystywanie wspólnych lub bardzo podobnych algorytmów przez kilku przedsiębiorców.

Jaka korzyść

W sprawie dotyczącej platformy do zamawiania taksówek przez Internet, luksemburski organ ochrony konkurencji podszedł mniej restrykcyjnie do porozumienia cenowego konkurentów zawartego z wykorzystaniem algorytmów, uznając że przynosi ono korzyści. Aplikacja wyszukiwała dla klientów taksówki i przeliczała przy użyciu algorytmu opłaty za przejazdy. W ten sposób ceny między kierowcami-konkurentami były koordynowane, ale jednocześnie korzystanie z aplikacji obniżało ceny dla klientów, minimalizowało liczbę tzw. pustych przejazdów i skracało czas oczekiwania na taksówkę. Co więcej, zdaniem organu, platforma obejmowała tylko 26 proc. wszystkich taksówek w Luksemburgu, więc nie eliminowała konkurencji. Dzięki wymienionym korzyściom porozumienie skorzystało z indywidualnego wyłączenia, pozwalając w ten sposób uniknąć kar jego uczestnikom. Należy jednak podkreślić, że tego rodzaju wyłączenia porozumień cenowych między konkurentami należą do rzadkości w praktyce organów antymonopolowych.

Zdaniem autorki

Katarzyna Racka, radca prawny Kancelaria BWHS Bartkowiak Wojciechowski Hałupczak Springer

W związku z tym, że temat algorytmów cenowych dla organów ochrony konkurencji wciąż jest stosunkowo nowy, coraz więcej z nich prowadzi lub planuje badania rynkowe, w ramach których sprawdzą, jaki wpływ na rynek mają algorytmy cenowe stosowane przez firmy w poszczególnych branżach. W ramach takich badań ankietowani mogą być nie tylko przedsiębiorcy sprzedający produkty lub usługi on-line, ale również firmy projektujące i programujące algorytmy. Komisja Europejska zapowiedziała nawet, że może wdrożyć swoje własne algorytmy, żeby znaleźć firmy, które uzgadniają ceny i eliminują konkurencję.

Jakie wnioski dla firm

- Jeśli praktyki cenowe są uznane przez organy antymonopolowe za niedozwolone na rynku off-line, istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że będą uznane za takie również w przypadku ich stosowania on-line;

- Dostawcy nie powinni stosować algorytmów w celu kontroli cen stosowanych przez dystrybutorów i wywierania na nich nacisków;

- Algorytmy nie mogą być wykorzystywane do sygnalizowania konkurentom planowanych zmian cen, ani do wspólnego ustalania cen przez konkurentów i monitowania odstępstw od nich;

- Firma nie może „chować" się za algorytmami, tj. jeśli uczestniczyła w niedozwolonych praktykach cenowych, nie uniknie odpowiedzialności dzięki temu, że stosowane przez nią ceny były określane przez algorytmy;

- Firmy działające w branży e-commerce i wykorzystujące algorytmy cenowe powinny już na etapie ich projektowania i wdrażania zadbać o ich zgodność z prawem konkurencji (antitrust compliance by design), np. poprzez wprowadzenie instrukcji zakazujących dokonywanie uzgodnień/koordynacji cen z rywalami;

- Należy unikać stosowania przez różne firmy tego samego algorytmu lub bardzo podobnych, np. zaprojektowanych przez tę samą firmę lub programistę.

Powszechną praktyką staje się monitorowanie cen konkurentów i kontrahentów przez firmy działające w handlu on-line. Wykorzystywane są do tego algorytmy cenowe, które dzięki maszynowej analizie danych, umożliwiają w łatwy i szybki sposób dostosowanie cen do określonego poziomu. Z jednej strony ma to charakter prokonkurencyjny i przynosi korzyści zarówno sprzedającym, jak i kupującym, zwłaszcza konsumentom, którym mogą być oferowane towary i usługi po cenach, które odzwierciedlają aktualne realia rynkowe, w tym podaż i popyt. Z drugiej jednak strony pojawiają się wątpliwości, czy stosowanie takich algorytmów nie prowadzi w niektórych sytuacjach do ograniczającej konkurencję koordynacji zachowań przedsiębiorców, a w konsekwencji do niedozwolonych porozumień cenowych między nimi.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona