Awans to nie wszystko
Niektórzy prawnicy twierdzą, że mówiąc o podnoszeniu kwalifikacji zawodowych, ustawodawca miał na myśli każdą naukę, niezależnie od jej formy, wykształcenia pracownika i rodzaju pracy, którą wykonuje. Inni przekonują z kolei, że zdobywane w trakcie szkolenia nowe umiejętności muszą się wiązać z zajmowanym stanowiskiem pracy. Dlatego, jeśli warunkiem piastowania danego stanowiska jest ukończenie kursu prawa jazdy, zatrudnionemu urlop szkoleniowy przysługuje.
Niestety, nie wszyscy się z tym zgadzają. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej twierdzi wprawdzie, że podnoszenie kwa- lifikacji zawodowych musi dotyczyć pracy aktualnie wykonywanej przez pracownika albo takiej, którą pracownik będzie świadczył po zmianie warunków zatrudnienia (związanych np. z awansem), ale zastrzega, że spełnienie tych przesłanek nie wystarczy.
Podobnie jak inni eksperci rozróżnia bowiem pod- noszenie kwalifikacji zawodowych od egzaminu, który je potwierdza. Z prawnego punktu widzenia jedno niekoniecznie musi iść w parze z drugim.
Liczy się egzamin
Zdaniem resortu pod pojęciem „egzamin potwierdzający kwalifikacje zawodowe” kryje się:
- egzamin zdawany w celu uzyskania dyplomu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe po ukończeniu m.in. zasadniczej szkoły zawodowej, czteroletniego technikum oraz trzyletniego technikum dla absolwentów zasadniczej szkoły zawodowej (art. 9 ust. 1 pkt 3 lit. a, d, f – h ustawy o systemie oświaty) lub
- egzamin kwalifikacyjny, o którym mowa w § 1 pkt 5 rozporządzenia ministra edukacji i nauki w sprawie uzyskiwania i uzupełniania przez osoby dorosłe wiedzy ogólnej, umiejętności i kwalifikacji zawodowych w formach pozaszkolnych (DzU z 2006 r. nr 31, poz. 216), umożliwiający ocenę poziomu opanowania wiadomości i umiejętności z zakresu zawodu występującego w klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego, przewidzianego do kształcenia w zasadniczej szkole zawodowej, którego zdanie umożliwia uzyskanie tytułu zawodowego, a także