Mogą się o tym przekonać przedsiębiorcy, którzy ponoszą wydatki na remont przed przyjęciem obiektu do eksploatacji.
Jak stwierdziła Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 4 stycznia 2011 r. (IPPB1/415-906/10-2/JB), „nakłady inwestycyjne mają na celu przystosowanie obcego środka trwałego do potrzeb prowadzonej działalności gospodarczej. Inwestycją w obcym środku trwałym nie będą więc wydatki na remont obcego środka trwałego (czyli na odtworzenie stanu pierwotnego), lecz nakłady powodujące jego ulepszenie".
Zachowanie pierwotnego stanu
Wydatki na wynajmowany lokal czy budynek niespełniające definicji ulepszenia – np. remonty – mogą być bezpośrednim kosztem uzyskania przychodu, w dacie ich poniesienia. I to bez względu na ich wysokość. O tym, czy poniesione nakłady są wydatkami na remont, czy też będą uznane za nakłady na ulepszenie środka trwałego i będą podlegały odpisom amortyzacyjnym odnoszonym w koszty sukcesywnie, decyduje zakres przeprowadzonych robót.
Jak odróżnić remont od ulepszenia? organy podatkowe i sądy administracyjne zgodnie uznają, że istotą remontu jest wykonanie prac przywracających pierwotny stan techniczny i użytkowy środka trwałego. Nakłady na remont zmierzają do podtrzymania, odtworzenia wartości użytkowej środków trwałych (konserwacja, naprawy). Remont może polegać na wymianie zużytych składników technicznych (np. okien, instalacji), przy czym przy remoncie mogą być stosowane materiały odpowiadające aktualnym standardom technologicznym. Remont środka trwałego powinien zmierzać do zachowania dotychczasowej jego substancji. Przeprowadzenie remontu jest zazwyczaj wynikiem eksploatacji środka trwałego. Tymczasem istotą ulepszenia jest zwiększenie wartości użytkowej obiektu.
Niekiedy podatnikowi trudno jest samodzielnie ocenić, jaki charakter mają poczynione przez niego nakłady na obcy środek trwały. Wtedy, zgodnie ze stanowiskiem sądów i fiskusa, o pomoc należy zwrócić się do biegłego w sprawach budowlanych.