Za jeden z najbardziej korupcjogennych przepisów PKPP Lewiatan organizacja skupiająca przedsiębiorców, uznała ten pozwalający na wykluczenie z postępowania wykonawców z którymi zamawiający rozwiązał albo wypowiedział umowę. Przy czym podał, że nastąpiło to z powodu okoliczności, za które wykonawca ponosi odpowiedzialność.
Taka dyskryminacja firmy trwać może nawet trzy lata.
– To bardzo uznaniowy przepis – uważa Włodzimierz Dzierżanowski, prezes Grupy Doradczej Sienna.
– Nadużywanie go jest niebezpieczne, ponieważ odpowiedzialności przedsiębiorcy nie musi potwierdzać wyrok sądu – dodaje Paweł Sendrowski, wspólnik Wielkopolskiej Grupy Prawniczej. Kolejny sygnalizowany przez przedsiębiorców problem to skrócenie czasu na zadawanie pytań zamawiającemu. Eksperci Lewiatana chcieliby przywrócenia regulacji pozwalających na zadawanie pytań do sześciu dni przed terminem złożenia ofert. Włodzimierz Dzierżanowski zwraca też uwagę, że w europejskich przepisach o zamówieniach publicznych ograniczeń dotyczących terminu zadawania pytań nie ma.
Przedsiębiorcy chcieliby też wprowadzenia mechanizmów umożliwiających zmianę ceny, gdy koszt realizacji zamówienia wzrasta z powodu zmian prawnych, np. zmiany stawki VAT czy składki na ubezpieczenie zdrowotne. W tym wypadku eksperci są bardziej sceptyczni. Zwracają uwagę, że już dzisiaj zamawiający może przewidzieć takie ryzyko i odpowiednio sformułować zapisy w specyfikacji, a wykonawca musi uważać na ewentualne pułapki.