Właściciele drobnych e-sklepów, zakładów kosmetycznych czy agencji nieruchomości zazwyczaj nie wiedzą, że muszą stosować przepisy ustawy ?o ochronie danych osobowych. Tymczasem zgłoszenie zbioru danych do generalnego inspektora ochrony danych osobowych (GIODO) jest obowiązkiem każdego, kto zbiera ?i przetwarza dane osobowe swoich klientów.
Niewiedzę małych przedsiębiorców wykorzystują firmy, które za kilkaset złotych oferują swoją pomoc. Proponują szkolenia z zakresu ochrony danych, przygotowanie odpowiednich dokumentów, rejestrację zbioru danych czy wdrożenie protokołu SSL dla zapewnienia poufności przekazywanych danych.
Oszuści wysyłają pisma ?z ofertą, które opatrują logo GIODO. Straszą przy tym wysokimi sankcjami, jakie grożą ?w przypadku nieprzestrzegania ustawy o ochronie danych osobowych.
Jak wyjaśnia Wojciech Wiewiórowski, GIODO, te oferty nie są w żaden sposób związane z działalnością jego biura. – Takie działania zgłaszają do nas zaniepokojeni biznesmeni. Można je nazwać nieuczciwym przekazywaniem informacji handlowej. Informujemy więc o nich Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów – tłumaczy Wiewiórowski.
Popularne wśród mikro- ?i średnich firm jest także kopiowanie regulaminów i polityki prywatności ze stron internetowych. W sieci można znaleźć zarówno płatne, jak i darmowe wzory takich dokumentów. Maciej Chwaliński z serwisu Regulaminowo.pl przestrzega jednak, że nie warto tego robić, gdyż często zawierają one błędy i klauzule niedozwolone. Jego serwis oferuje firmom napisany przez prawników wyspecjalizowany regulamin ?i politykę prywatności dedykowaną dla konkretnego klienta.