Druk 3d a własność intelektualna: Kiedy drukowanie przestrzenne jest dozwolone

Uprawniony może zakazać innej osobie wytwarzania, używania, oferowania czy wprowadzaniu do obrotu, a także importowania produktu stanowiącego chroniony wynalazek lub wzór. Może to uczynić, gdy osoba trzecia robi to w ramach swojej profesjonalnej działalności.

Aktualizacja: 17.04.2015 09:19 Publikacja: 17.04.2015 06:30

Druk 3d a własność intelektualna: Kiedy drukowanie przestrzenne jest dozwolone

Foto: Bloomberg

Możliwość tworzenia obiektów trójwymiarowych niepokoi tych, którym przysługuje prawna wyłączność na wytwarzanie i komercjalizację pewnych rozwiązań technicznych czy obiektów o funkcjach estetycznych. Dotyczy to w szczególności uprawnionych z patentów na wynalazki, praw ochronnych na wzory użytkowe i praw z rejestracji wzorów przemysłowych.

Patenty i wzory

Za wynalazki, na które udziela się patentów, uznaje się nowe i nieoczywiste rozwiązania techniczne nadające się do przemysłowego stosowania. Wzorem użytkowym, określanym jako „mały wynalazek", jest nowe i użyteczne rozwiązanie o charakterze technicznym dotyczące kształtu, budowy lub zestawienia przedmiotu o trwałej postaci. Wzór użytkowy musi być zatem nowy, ale nie musi być – w przeciwieństwie do wynalazku – nieoczywisty. Wzorem przemysłowym nazywamy zaś nową i posiadającą indywidualny charakter postać wytworu lub jego części, nadaną mu przez cechy linii, konturów, kształtów, kolorystykę i in. Pojęcie wzoru przemysłowego sprowadza się do terminu design.

Przez uzyskanie patentu na wynalazek, prawa ochronnego na wzór użytkowy czy prawa z rejestracji wzoru przemysłowego nabywa się prawo wyłącznego korzystania z wynalazku czy wymienionych wzorów w sposób zarobkowy lub zawodowy na obszarze Polski.

Rodzi się pytanie, czy uprawnieni mogą zakazać korzystania z urządzeń do druku przestrzennego, ewentualnie obrotu wydrukami, a może nawet produkcji i dystrybucji samych drukarek mogących służyć tworzeniu obiektów stanowiących chronione wynalazki czy wzory. Z perspektywy użytkowników należałoby zapytać, czy drukując, a także korzystając lub wprowadzając do obrotu efekty pracy takich urządzeń, sami użytkownicy mogą czuć się bezpiecznie.

Domowe czy zawodowe

W katalogu uprawnień, które wynikają z patentu, prawa ochronnego czy prawa z rejestracji, podkreśla się zawodowy lub zarobkowy charakter korzystania z wynalazku czy wzoru. Uprawniony może zakazać innym osobom wytwarzania, używania, oferowania czy wprowadzaniu do obrotu, a także importowania produktu stanowiącego chroniony wynalazek lub wzór, jeżeli osoba trzecia robi to w ramach swojej profesjonalnej działalności. Nie chodzi wyłącznie o działalność gospodarczą, ponieważ do naruszenia może dochodzić także w ramach działalności zarobkowej wykonywanej na czyjąś rzecz – w tym na podstawie umowy o pracę.

Płynie stąd wniosek, że każdy użytkownik drukarki 3D może w zaciszu własnego mieszkania drukować przedmioty chronione, na przykład patentami, o ile będzie z nich korzystał wyłącznie na własne niezawodowe potrzeby. Problem sprowadza się zatem do tego, jaki jest cel korzystania z drukarek 3D. Ustalenie celu działań użytkownika bywa trudne. Niekiedy trudno ustalić granicę między używaniem domowym a używaniem dla celów zawodowych.

Przykład

Popularnością cieszą się kleszczołapki – urządzenia, które mają za zadanie bezpieczne usunięcie kleszcza ze skóry. Konstrukcja ich jest prosta. Stanowią one kilkucentymetrowy uchwyt zakrzywiony na końcu, na którym są dwa ząbki. Zakładając ochronę takiego rozwiązania jako wzoru użytkowego, można się zastanowić, czy dozwolone byłoby jego drukowanie i wykorzystanie.

Otóż w myśl przywołanych definicji, o ile celem drukowania byłoby wyposażenie siebie lub bliskich w urządzenie przydatne podczas wędrówek po lesie, nie dochodzi do naruszenia prawa ochronnego. Jeżeli urządzenie byłoby wykorzystane w praktyce lekarskiej, można już mówić o naruszeniu prawa.

Niewykorzystane na urlopie urządzenia mogłyby posłużyć czynnościom zawodowym, a więc zmienić swoje przeznaczenie. Teoretycznie więc zachodząca tylko w świadomości użytkownika zmiana przeznaczenia mogłaby prowadzić do naruszenia praw do wzoru.

Działalność, której przedmiotem jest zorganizowana sprzedaż wydruków lub ich odpłatne wypożyczanie, narusza monopol uprawnionego. Wydruk jednej sztuki kleszczołapki przez osobę, która nie ma nic wspólnego ze świadczeniem usług medycznych, nie będzie zabroniony. Łatwo dostrzec, że kwalifikacja przez cel sporządzenia i wykorzystania wydruków przestrzennych może rodzić trudności. Dotyczy to obiektów przydatnych w życiu prywatnym, jak i zawodowym, w tym zabawek, narzędzi, materiałów biurowych czy mebli.

Co z prawem autorskim

Prawo autorskie chroni utwory, tj. przejawy działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalone w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Ochrona wynika z faktu stworzenia utworu, nie wymaga żadnej formy rejestracji. Odpowiedzialność za naruszenie praw autorskich nie zależy od winy. Narusza je każdy, kto – przykładowo – wytwarza egzemplarze chronionych utworów lub je rozpowszechnia, nawet jeżeli nie wie o prawach innych osób.

Oczywiście do naruszenia może dojść, o ile prawa autorskie jeszcze istnieją. Podział na prywatne i nieprywatne (w tym zawodowe) cele, dla których tworzy się lub wykorzystuje wydruki, ma znaczenie również dla praw autorskich. W ramach tzw. dozwolonego użytku prywatnego wolno, bez zezwolenia twórcy, nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu. Warto dodać, że przepisy nie upoważniają do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego, nawet w celach prywatnych. To zastrzeżenie ma szczególne znaczenie w świetle rosnących możliwości drukarek 3D umożliwiających tworzenie elementów konstrukcyjnych o coraz większych gabarytach.

Nie dla każdego

Czy jednak, skoro wyjątek określany jako dozwolony użytek nie pozwala korzystać z wydruków w działalności zawodowej, każdy może zapełnić swój dom miniaturkami współczesnych rzeźb, o ile tylko nie używa ich zawodowo, nie prezentuje odpłatnie ani nie sprzedaje? Niestety, odpowiedź nie jest jednoznaczna. Można zapewne wykonać skan, a następnie trójwymiarowy wydruk rzeźby, która do nas należy. Odpowiadałoby to sytuacji, w której kopiujemy zawartość własnej, oryginalnej płyty CD na inny nośnik, na przykład odtwarzacz plików mp3. Skoro jednak istnieją coraz większe wątpliwości, czy ściąganie muzyki z nieautoryzowanych stron jest legalne (nawet bez udostępniania), nie sposób przyjąć ze stuprocentową pewnością, że każdy może sobie sam wytworzyć trójwymiarowy obiekt chroniony prawami autorskimi, tylko dlatego że widział go w przestrzeni publicznej.

Inne prawa i chronione interesy

Wymienione przykłady nie obejmują wszystkich potencjalnych problemów prawnych, które może wywołać druk przestrzenny. Tworzenie i korzystanie z wydruków 3D może się okazać naruszeniem wielu praw, zwłaszcza praw na dobrach niematerialnych. Przykładowo drukowanie i rozpowszechnianie wydrukowanych figurek przedstawiających prawdziwe osoby bez ich zgody może stanowić naruszenie ich prawa do wizerunku. Z kolei kopiowanie zewnętrznej postaci produktu, które może wprowadzić klientów w błąd co do tożsamości producenta lub produktu, będzie stanowić czyn nieuczciwej konkurencji. Zatem we wszystkich przypadkach, w których będą drukowane obiekty stanowiące jakiekolwiek dobra chronione prawnie, istnieje potencjalne pole do naruszeń.

Czy wydruk był bezpieczny

Interesującym zagadnieniem jest odpowiedzialność producentów, dystrybutorów czy użytkowników drukarek za szkody wyrządzone na skutek używania drukarek 3D lub samych wydruków jako tzw. produktów niebezpiecznych. Produktem niebezpiecznym jest produkt, który nie zapewnia bezpieczeństwa, jakiego można oczekiwać, biorąc pod uwagę normalne użycie produktu. Dla oceny bezpieczeństwa produktu istotne są oczekiwania co do bezpieczeństwa przy uwzględnieniu normalnego użycia produktu oraz okoliczności z chwili wprowadzenia produktu do obrotu. Poziom tych oczekiwań zależy od sposobu zaprezentowania produktu na rynku oraz podanych konsumentowi lub użytkownikowi informacji o właściwościach produktu. Wymagany zakres informacji zależy od tego, do kogo informacja jest skierowana. Może się więc ona różnić w przypadku produktów wykonywanych na zamówienie od wytwarzanych masowo.

Opisane regulacje dotyczą „normalnego użytkowania produktu". Przepisy nie gwarantują ochrony, gdy produkt nie był używany w celu i w sposób dla niego określony, chyba że taki sposób jego użycia był powszechnie znany lub możliwy do przewidzenia przez producenta.

Oceny bezpieczeństwa dokonuje się z punktu widzenia przeciętnego konsumenta i jego przeciętnych oczekiwań w połączeniu z oceną cech produktu, jego przeznaczenia czy przewidywalnego oddziaływania na inne produkty. W zależności od rodzaju produktu ocena bezpieczeństwa powinna być dokonana przy uwzględnieniu szczególnych kategorii konsumentów bardziej narażonych na niebezpieczeństwo, takich jak dzieci czy osoby starsze.

Kto odpowiada za produkt niebezpieczny

Szczególne przepisy dotyczące odpowiedzialności za produkt niebezpieczny (art. 449

1

–449

10

Kodeksu cywilnego) stanowią, że za szkodę wyrządzoną komukolwiek przez taki produkt przede wszystkim odpowiada ten, kto wytwarza produkt niebezpieczny w zakresie swojej działalności gospodarczej, a zatem producent.

Alternatywnie odpowiedzialność może ponosić osoba, która wprowadza produkt do obrotu w ramach swojej działalności gospodarczej – jeżeli nie wiadomo, kto jest producentem.

Odpowiedzialność może też ponosić wytwórca materiału, surowca albo części składowej produktu, chyba że wyłączną przyczyną szkody jest wadliwa konstrukcja produktu lub wskazówki producenta. Podobnie jak producent, odpowiadać będzie także ten, kto podaje się za producenta, oraz importer.

Warto podkreślić, że odpowiedzialność na podstawie powyższych przepisów warunkuje to, czy wytworzenie lub wprowadzenie do obrotu przedmiotu niebezpiecznego nastąpiło w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Dla ustalenia odpowiedzialności za szkody na osobie nie ma znaczenia, jaki charakter miało użycie produktu. Za szkodę na mieniu – na podstawie przepisów dotyczących produktów niebezpiecznych – producent odpowiadałby tylko, gdyby rzecz zniszczona lub uszkodzona należała do rzeczy zwykle przeznaczanych do osobistego użytku i w taki sposób poszkodowany by z niej korzystał.

Jak jest w praktyce

Warto przyjrzeć się rozkładowi odpowiedzialności za wadliwość wydruku przestrzennego.

Przykład

W mikserze renomowanego producenta psuje się element mieszający. Części nie można kupić w sieci sprzedaży, a producent zaleca wymianę zestawu. Mimo to udaje się kupić przez internet od niezależnego przedsiębiorcy część wydrukowaną na drukarce 3D. Wytwórca zapewnia, że jest kompatybilna. Po kilku dniach część pęka, uderza użytkownika, powodując uszkodzenie oka.

Kto poniesie odpowiedzialność za szkodę na osobie? Raczej nie producent oryginalnego robota. Trudno go obciążać skutkami zdarzenia z udziałem „obcego" komponentu. Odpowiedzialność może ponieść przedsiębiorca, który wytworzył i sprzedał wadliwy element.

Przykład

Za pomocą drukarki do drukowania przestrzennego w warunkach domowych rodzic drukuje element układanki dla dzieci. Jakość materiału i sposób wykonania odbiegają od standardu oryginalnych części, a zgodnie z instrukcjami ani materiał, ani drukarka nie nadają się do wydruku zabawek dla dzieci poniżej pięciu lat. Dziecko doznaje uszkodzeń ciała na skutek kontaktu z wydrukowanym elementem.

Produkt niebezpieczny powstał nie w ramach działalności gospodarczej, ale na użytek prywatny. Drukarka i materiał zostały wykorzystane wbrew instrukcjom. Zatem ze względu na prywatny charakter działań użytkownika drukarki nie można mówić o odpowiedzialności za produkt niebezpieczny.

Agnieszka Majka, radca prawny, kancelaria Hogan Lovells

Omówione obok problemy nie są nowe i specyficzne wyłącznie dla druku przestrzennego. Już wcześniej kopiowano różnymi metodami wynalazki chronione patentami, wzory użytkowe i przemysłowe czy utwory chronione prawem autorskim, a producenci czy sprzedawcy odpowiadali za swoje produkty. Zupełnie nowa może być jednak skala tych zjawisk ze względu na łatwość, z jaką można, obecnie lub w niedalekiej przyszłości, odtworzyć obiekty chronione cudzymi prawami lub takie, których posiadanie i używanie jest zabronione czy niebezpieczne.

Piotr Zawadzki, adwokat, kancelaria Hogan Lovells

Jesteśmy w przededniu kolejnej rewolucji technologicznej, która pozwoli w domu wytwarzać coraz bardziej skomplikowane przedmioty, a nawet urządzenia. Drukowanie przestrzenne już teraz umożliwia kreowanie obiektów stanowiących zamienniki dla chorych lub utraconych części ciała, a nawet broni palnej. Na razie nie wszystkie te rozwiązania mogą powstać przy pomocy drukarek dostępnych dla przeciętnego gospodarstwa domowego, jednak rozwój technologii ma to do siebie, że ceny urządzeń domowych spadają, a ich możliwości rosną.

Niestety, prawo nie lubi rewolucji, ponieważ za nimi nie nadąża. Dotyczy to wszystkich porządków, nie tylko prawa polskiego. Produkcja i dystrybucja tzw. drukarek 3D i wytwarzanie obiektów przestrzennych za ich pomocą rodzi szereg problemów prawnych. Sądy, urzędy, prawnicy, a przede wszystkim użytkownicy i producenci drukarek 3D, będą się z nimi mierzyć coraz częściej.

Możliwość tworzenia obiektów trójwymiarowych niepokoi tych, którym przysługuje prawna wyłączność na wytwarzanie i komercjalizację pewnych rozwiązań technicznych czy obiektów o funkcjach estetycznych. Dotyczy to w szczególności uprawnionych z patentów na wynalazki, praw ochronnych na wzory użytkowe i praw z rejestracji wzorów przemysłowych.

Patenty i wzory

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara