Czy każdy przedsiębiorca powinien mieć stronę internetową

Przepisy ustawy o swobodzie działalności gospodarczej nie obligują przedsiębiorcy do posiadania strony internetowej, a tym bardziej nie warunkują możliwości rozpoczęcia tego rodzaju aktywności od jego zaistnienia w sieci. Kto jednak powinien mieć taką stronę?

Publikacja: 02.09.2017 10:30

Czy każdy przedsiębiorca powinien mieć stronę internetową

Foto: Fotolia

Wydawać by się więc mogło, że to czy przedsiębiorca stronę internetową dotyczącą swojego przedsiębiorstwa ma czy też nie, zależy wyłącznie od podjętych przez niego decyzji biznesowych. Okazuje się jednak, że swoboda decyzyjna w tym zakresie nie odnosi się do każdego i w polskim porządku prawnym można znaleźć regulacje, które w praktyce wymuszają na przedsiębiorcy stworzenie strony internetowej. Jedna z nich dotyczy prowadzącego zakład stwarzający zagrożenie wystąpienia poważnej awarii przemysłowej, który w zależności od rodzaju, kategorii i ilości substancji niebezpiecznej znajdującej się w tym zakładzie stanowi zakład o zwiększonym ryzyku albo zakład o dużym ryzyku, o których mowa w art. 248 ust. 1 Prawa ochrony środowiska.

Zgodnie z art. 261a ust.1 Prawa ochrony środowiska prowadzący ww. zakład jest zobowiązany do podania do publicznej wiadomości następujących informacji:

- oznaczenia prowadzącego zakład;

- potwierdzenia, że zakład podlega przepisom w zakresie przeciwdziałania awariom przemysłowym oraz, że prowadzący dokonał zgłoszenia, o którym mowa w art. 250 ust. 1 Prawa ochrony środowiska właściwym organom i przekazał im program zapobiegania awariom;

- opisu działalności zakładu;

- charakterystyki składowanych substancji niebezpiecznych decydujących o zaliczeniu zakładu do zakładu o zwiększonym ryzyku lub zakładu o dużym ryzyku, z uwzględnieniem ich nazw lub kategorii oraz zagrożeń, jakie powodują;

- informacji dotyczących sposobów ostrzegania i postępowania społeczeństwa w przypadku wystąpienia awarii przemysłowej, uzgodnionych z właściwymi organami Państwowej Straży Pożarnej.

Z kolei w myśl ust. 3 tego przepisu informacje te powinny być stale dostępne, zgodne ze stanem faktycznym i udostępnione na stronie internetowej zakładu w formie zrozumiałej dla przeciętnego odbiorcy. Wynika więc z tego jasno, że dane, których przekazania wymaga ustawodawca muszą być uwidocznione nigdzie indziej, jak tylko na stronie internetowej, co faktycznie obliguje przedsiębiorcę prowadzącego zakład o zwiększonym albo dużym ryzyku do jej założenia i stałego utrzymywania. Podkreślenia wymaga przy tym, że realizacja tej powinności może być weryfikowana przez właściwe organy Państwowej Straży Pożarnej, a wykrycie nieprawidłowości zagrożone jest odpowiedzialnością o charakterze wykroczeniowym – karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywną do 5 tys. zł.

Co ciekawe, przepis art. 261a Prawa ochrony środowiska jest wynikiem implementacji do krajowego porządku prawnego dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/18/UE z dnia 4 lipca 2012 r. w sprawie kontroli zagrożeń poważnymi awariami związanymi z substancjami niebezpiecznymi, zmieniającej, a następnie uchylającej dyrektywę Rady 96/82/WE i nie wydaje się w pełni odzwierciedlać intencji unijnego ustawodawcy. Z treści punktu 19 preambuły Dyrektywy 2012/18, jak i jej art. 14 wynika bowiem wyraźnie, iż zapewnienie dostępności oznaczonych danych powinno mieć miejsce za pomocą m.in. drogi elektronicznej. Tym samym w prawie unijnym właściwe środki przekazu nie zostały zawężone jedynie do strony internetowej co sugeruje, że zapewnienie omawianych rozwiązań zwiększających poziom bezpieczeństwa prowadzonej przez przedsiębiorcę działalności może zostać osiągnięte w państwach członkowskich za pomocą różnych środków elektronicznego przekazu.

Zdaniem autora

Kinga Słomka, radca prawny Kancelaria Prawna Schampera, Dubis, Zając i Wspólnicy Sp. k.

Polski ustawodawca dokonał jednoznacznego wyboru, czym ograniczył możliwość dostosowania działań prowadzącego poszczególne zakłady do specyfiki każdego z nich, obligując przedsiębiorcę do wiążącego się z kosztami założenia i prowadzenia strony internetowej. Również w opinii Ministerstwa Środowiska nie istnieje inna droga realizacji obowiązku, o którym mowa w art. 261a Prawa ochrony środowiska, a rozszerzająca wykładnia systemowa tego przepisu, uwzględniająca regulacje ww. dyrektywy, nie jest dopuszczalna. W konsekwencji też, by w zgodzie z przepisami i bez ryzyka sankcji prowadzić działalność gospodarczą, prowadzący zakład o zwiększonym albo dużym ryzyku musi posiadać stronę internetową, na której umieści wymagane przez Prawo ochrony środowiska informacje.

Wydawać by się więc mogło, że to czy przedsiębiorca stronę internetową dotyczącą swojego przedsiębiorstwa ma czy też nie, zależy wyłącznie od podjętych przez niego decyzji biznesowych. Okazuje się jednak, że swoboda decyzyjna w tym zakresie nie odnosi się do każdego i w polskim porządku prawnym można znaleźć regulacje, które w praktyce wymuszają na przedsiębiorcy stworzenie strony internetowej. Jedna z nich dotyczy prowadzącego zakład stwarzający zagrożenie wystąpienia poważnej awarii przemysłowej, który w zależności od rodzaju, kategorii i ilości substancji niebezpiecznej znajdującej się w tym zakładzie stanowi zakład o zwiększonym ryzyku albo zakład o dużym ryzyku, o których mowa w art. 248 ust. 1 Prawa ochrony środowiska.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe