Trzeźwość: kontrolę ad hoc trzeba przewidzieć

Jeżeli pracodawca nie wprowadzi do przepisów firmowych zapisów o możliwości przeprowadzenia we własnym zakresie kontroli trzeźwości w uzasadnionych okolicznościach, będzie jej mógł dokonać tylko uprawniony organ.

Publikacja: 30.03.2023 02:00

Trzeźwość: kontrolę ad hoc trzeba przewidzieć

Foto: Adobe Stock

- W związku z nowelizacją kodeksu pracy w zakresie kontroli trzeźwości, mam pytanie – czy muszę wprowadzić do regulaminu pracy procedurę kontroli trzeźwości? Czy jest to obligatoryjne? A jeżeli wprowadzę zmiany do regulaminu pracy, czy będę mógł kontrolować pracowników ad hoc, z zaskoczenia? Czy są jakieś grupy pracowników, które zawsze trzeba kontrolować albo jakieś preferencje ustawowe w tym zakresie? – pyta czytelnik.

Pracodawca może wprowadzić kontrolę trzeźwości pracowników, jeżeli jest to niezbędne do zapewnienia ochrony życia i zdrowia pracowników lub innych osób lub ochrony mienia. Jednak aby mógł przeprowadzać kontrole trzeźwości, musi wskazać grupę/grupy pracowników nią objętych ww. w regulacjach wewnątrzzakładowych. Ponadto, na podstawie art. 221c § 10 kodeksu pracy musi wskazać sposób przeprowadzenia kontroli, w tym rodzaj wykorzystywanego urządzenia, czas i częstotliwość jej przeprowadzania. Wszystkie te kwestie pracodawca ustala w układzie zbiorowym pracy lub w regulaminie pracy albo w obwieszczeniu (jeżeli nie jest objęty układem zbiorowym pracy lub nie jest obowiązany do ustalenia regulaminu pracy).

Pozostało 90% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara