Tak orzekł Sąd Apelacyjny w Katowicach wyrokiem z 13 stycznia 2022 r. (III AUa 2165/19).

Rozpatrywana przez Sąd Apelacyjny sprawa dotyczyła funkcjonariusza Służby Ochrony Kolei, który zmarł podczas pełnienia służby. Przyczyną zgonu były następstwa objawów obrzęku płuc, które miały swoje podłoże w rozwiniętej chorobie niedokrwiennej serca będącej wynikiem miażdżycy z powikłaniami. Pracodawca ustalił, że zaistniałe zdarzenie nie stanowiło wypadku przy pracy. Protokół powypadkowy został jednak zmieniony przez sąd rozpoznający sprawę o jego sprostowanie, który uznał, że zostały spełnione wszystkie przesłanki wypadku przy pracy. W postępowaniu tym nie brał jednak udziału ZUS, w związku z czym sądy rozpoznające niniejszą sprawę o rentę rodzinną nie były związane dokonaną oceną. W wyniku przeprowadzonego postępowania dowodowego dokonały one odmiennej oceny odmawiając zakwalifikowania zdarzenia jako wypadku przy pracy.