Na połączonym posiedzeniu zespołu ds. prawa pracy i zespołu ds. rozwoju dialogu społecznego Rady Dialogu Społecznego (RDS), które odbyło się w ubiegłym tygodniu, strona rządowa zakomunikowała, że zakończyła analizę uwag do projektu ustawy o sporach zbiorowych pracy. W ich wyniku pierwotna propozycja ma ulec bardzo dużym modyfikacjom. Nowa wersja zostanie przedstawiona w najbliższych dniach.
To kolejne podejście do zmiany procedury sporów zbiorowych. Ostatnie miało miejsce blisko pięć lat temu. Projektodawca (resort rodziny) przekonuje, że potrzeba modyfikacji w tym obszarze pojawiała się zarówno w postulatach zgłaszanych przez związki zawodowe, jak i organizacje pracodawców. Obydwie strony wskazują m.in. na problemy z interpretacją przepisów i potrzebę ich dostosowania do zmieniającej się sytuacji rynkowej. Dlatego rząd przedstawił projekt, który ma wyjść naprzeciw tym oczekiwaniom. Partnerzy społeczni mieli jednak wiele zastrzeżeń do przygotowanych regulacji. Teraz liczą, że rząd je w kolejnym etapie uwzględni.
Uwagi pracodawców
– W toku prac nad projektem zgłosiliśmy wiele postulatów zmian. Były to propozycje modyfikacji o różnym charakterze, od szczegółowych do systemowych – mówi dr Marcin Wojewódka z Pracodawców RP. Jak wskazuje, do kluczowych należy wprowadzenie regulacji, która przewiduje badanie legalności sporu zbiorowego już od chwili jego zaistnienia, tj. zgłoszenia żądań.
Czytaj więcej
Nowa ustawa o sporach zbiorowych powiela wątpliwe przepisy, które od lat czekają na podważenie przez Trybunał Konstytucyjny.
– Zabiegaliśmy też o ustanowienie obligatoryjnego referendum poprzedzającego strajk ostrzegawczy. Ustawodawca musi też doprecyzować, jakie bezpodstawne działania pracodawcy, uniemożliwiające przeprowadzenie rokowań lub postępowania mediacyjnego, uzasadniają przeprowadzenie strajku bez wymaganych w ustawie procedur – wskazuje ekspert.