Duże zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców. Za tą samą pracę, płaca jak dla Polaków

Płaca np. Ukraińca nie będzie mogła być niższa niż ta jaką otrzymuje Polak za taką samą pracę.

Publikacja: 13.09.2022 21:14

Duże zmiany w zatrudnianiu cudzoziemców. Za tą samą pracę, płaca jak dla Polaków

Foto: Adobe Stock

Duże zmiany czekają zasady zatrudniania cudzoziemców. Przygotowany w resorcie rodziny projekt nowelizacji ustawy o zatrudnianiu cudzoziemców, rozumianych jako osoby spoza Unii Europejskiej.

System sam przedłuży

Przewiduje on pełną elektronizację postępowań o uzyskanie zezwolenia na prace cudzoziemców, dzięki czemu powinny zniknąć kolejki przed urzędami. Przeniesienie postępowania do systemu teleinformatycznego umożliwi też monitorowanie, czy cudzoziemiec starał się o pracę po to, by ją faktycznie podjąć, czy tylko w celu łatwego przemieszczenia się w głąb Unii Europejskiej. Jeśli system stwierdzi taką sytuację, cofnie zezwolenie – mówi projekt.

I najważniejsze: system zablokuje możliwość zatrudnienia cudzoziemca przez pracodawcę, który nie płaci podatków ani ZUS za pracowników. A jeśli je płaci na czas, przed wygaśnięciem zezwolenia system je przedłuży. Dotąd niepłacenie podatków i ZUS było fakultatywną przesłanką odmowy zezwolenia. Teraz będzie obligatoryjną.

Pojawi się możliwość zwiększenia wymiaru czasu pracy cudzoziemca, tylko jeśli proporcjonalnie wzrośnie jego wynagrodzenie. W tej sytuacji nie trzeba będzie ubiegać się o nowe pozwolenie.

Procedurę czeka też odbiurokratyzowanie w postaci zakończenia tzw. testu rynku pracy. Dziś, gdy pracodawca chce urzędowej zgody na zatrudnienie cudzoziemca, musi zdobyć od starosty powiatowego potwierdzenie, że na lokalnym rynku nie ma zarejestrowanych bezrobotnych, których można zatrudnić, zamiast ściągać cudzoziemca.

Czytaj więcej

Usztywnienie zatrudnienia Ukraińców. Nowe obowiązki nałożone na pracodawców

– To dobrze, że odchodzi się od tego wymogu wprowadzonego przed laty, by chronić polskie miejsca pracy. Naszego rynku nie zalała zagraniczna siła robocza i raczej tak się nie stanie – mówi radca prawny Ewelina Pietrzak-Wojnicz.

Test zarobków

W miejsce odejścia od testu rynku pracy pojawi się jednak nowe biurokratyczne rozwiązanie. Nazwijmy je testem zarobków. Obciąży on nowymi obowiązkami starostwa. Pracodawca we wniosku o zatrudnienie cudzoziemca poda, ile chce mu płacić, a starosta porówna to z Centralną Bazą Ofert Pracy na portalu praca.gov.pl, która ma zawierać dane z rynku lokalnego. Jeśli pensja proponowana cudzoziemcowi będzie niższa niż ta z danych rynkowych, starosta nie wyrazi zgody na takie warunki płacy.

– Eliminowanie nierówności między cudzoziemcami a miejscowymi jest dobre, ale diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Czy państwowa baza danych będzie miarodajna, bo dziś mało w niej ogłoszeń na zróżnicowane stanowiska, a wynagrodzenia nie są prezentowane w ujednoliconej formie. Są też komercyjne wyszukiwarki. Pytanie, czy nie rozważyć korzystania również z nich – zastanawia się mecenas Pietrzak-Wojnicz.

Kamień milowy do KPO

Projekt zawiera też inne rozwiązanie chroniące cudzoziemców: umożliwia zatrudnianie ich minimum na jedną czwartą etatu lub pracę w wymiarze co najmniej 10 godzin tygodniowo – wszystko, aby utrudnić płacenie im „pod stołem”.

– Cieszy nas, że ten projekt odpowiada na wiele postulatów przedsiębiorców długo oczekujących w urzędach na uzyskiwanie pozwoleń na prace cudzoziemców. Terminy są dziś liczone w miesiącach. W uzasadnieniu czytam, że przeciętny czas oczekiwania wynosi 50 dni, ale mamy sygnały, że trwa to ponad dwa–trzy miesiące – mówi „Rzeczpospolitej” Arkadiusz Pączka, wiceprzewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Jak podkreśla, projekt stanowi realizację jednego z kamieni milowych do Krajowego Programu Odbudowy, w obszarze reformy rynku pracy. – Z praworządnością może nie idzie tak dobrze, ale na rynku pracy, uchwalając te zmiany, znajdziemy się po właściwej stronie w drodze do uzyskania funduszy z KPO – dodaje Arkadiusz Pączka.

Projekt mówi, że doroczny limit zatrudniania cudzoziemców będzie określała w rozporządzeniu Rada Ministrów.

– Rozumiem charakter tego przepisu, żeby nie otwierać rynków za bardzo. Patrząc na nasz rynek, to ja bym go nie zamykał, tylko bardziej otworzył. Konflikt w Ukrainie pokazał, co oznacza utrata pracowników na naszym rynku. Słyszymy, jak wiele ukraińskich kobiet wraca do swego kraju. Limity, wprowadzane na podstawie nie całkiem jasnych przesłanek, to nie jest remedium – mówi wiceszef FPP.

Etap legislacyjny: uzgodnienia

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Karolina Bogumił-Łagowska, radca prawny, kancelaria Czublun-Trębicki

Projekt nie tyle stanowi rewolucję na rynku pracy, ile dostosowuje prawodawstwo do elektronizacji postępowań. Na pewno będzie to z korzyścią dla pracodawców, ale nie tylko, bo także dla cudzoziemców. Można się spodziewać, że znikną kolejki cudzoziemców zainteresowanych pozwoleniem na pracę i że ubędzie urzędowej papierologii. Zobaczymy, jak będzie w praktyce. Dla pracodawców bardzo ważna jest funkcjonalność systemu elektronicznego, który pozwoli monitorować ważność pozwoleń i ewentualną utratę uprawnień do wykonywania pracy. Warto też podkreślić korzystny dla cudzoziemców antydyskryminacyjny charakter proponowanych przepisów.

Czytaj więcej

Płaca minimalna w 2023 r. Jest zaskakująca decyzja rządu

Duże zmiany czekają zasady zatrudniania cudzoziemców. Przygotowany w resorcie rodziny projekt nowelizacji ustawy o zatrudnianiu cudzoziemców, rozumianych jako osoby spoza Unii Europejskiej.

System sam przedłuży

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów