- Od 1 lipca do 31 sierpnia 2022 r. zatrudniałem na stoisku z pamiątkami pracownicę, która zadeklarowała mi podczas rozmowy, że ma 16 lat. Nie sprawdziłem jej dokumentu tożsamości. Umowę zawarliśmy w formie ustnej. Jeszcze jej nie zapłaciłem. Małoletnia odeszła z pracy 20 sierpnia, a we wrześniu rodzice wnieśli w jej imieniu pozew o zapłatę umówionej kwoty. Domagają się też zapłaty za nadgodziny, za pracę w nocy oraz ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy. Dopiero po otrzymaniu pozwu dowiedziałem się, że ta dziewczyna ma tylko 14 lat. Czy wystarczy, że w pozwie postawię zarzut, że zatrudnienie tak młodych osób jest niedopuszczalne i gdyby dziewczyna nie ukryła swego wieku, to bym jej w ogóle nie zatrudnił? Czy w sytuacji braku dokumentacji pracowniczej udowodnienie czegokolwiek będzie możliwe? – pyta czytelnik.