Już niedługo wszyscy pracownicy bez względu na wielkość firmy, w której są zatrudnieni, będą mogli skorzystać z ochrony przysługującej tzw. sygnalistom. Tak wynika z ustawy, którą przygotowuje rząd.
– Po wejściu nowych przepisów w życie każda osoba zatrudniona, przy tym bez znaczenia będzie, czy na etacie, kontrakcie czy współpracująca z danym przedsiębiorcą w ramach działalności gospodarczej, będzie mogła zgłosić nieprawidłowości w działaniu tego przedsiębiorcy, po czym zyska ochronę przed zwolnieniem czy zakończeniem współpracy przed czasem – tłumaczy dr Beata Baran, partner, radca prawny w kancelarii Baran Książek Bigaj. – Będą trzy kanały zgłaszania tych nieprawidłowości: wewnętrzne, zewnętrzne i publiczne.
Czytaj więcej:
Nowe obowiązki pracodawców
Początkowo sygnaliści będą mogli najczęściej korzystać z kanału publicznego np. przekazać informacje do mediów, lub zewnętrznego, który ma obsługiwać rzecznik praw obywatelskich. Tylko kilka tysięcy firm zatrudniających powyżej 250 pracowników, a także cała administracja publiczna będą musiały wdrożyć specjalne systemy informowania o nieprawidłowościach kanałem wewnętrznym. Za dwa lata dołączą do nich firmy zatrudniające od 50 do 249 pracowników.
Osoby zgłaszające niezgodne z prawem działania przedsiębiorstw czy urzędów, w których są zatrudnione, będą podlegały całkowitej ochronie przed zwolnieniem. Ma to je zabezpieczyć przed działaniami odwetowymi podmiotu, którego dotyczyło zgłoszenie.