Hołownia był pytany o wczorajszy protest rolników w Warszawie i starcia protestujących z policją przed Sejmem.
Szymon Hołownia o proteście rolników i starciach przed Sejmem: Ci, którzy żerowali na proteście, powinni być rozliczeni
- Wyraźnie słyszałem wezwania policji do rozejścia się, ostrzeżenia, że jeśli ktoś zostanie w tym miejscu robi to na własne ryzyko, że nie wolno używać pirotechniki — mówił marszałek Sejmu.
- Ja akurat, gdy doszło do tej dużej eskalacji, wracałem od prezydenta z nominacji nowej PKW. I widziałem, że po rozwiązaniu zgromadzenia, ludzie odchodzili, dziesiątki, setki ludzi. Natomiast jakaś grupa została, ta grupa częściowo, widać to było na nagraniach, to byli ludzie zamaskowani, to byli ludzie, którzy co chwila rzucali petardy, prowokowali policję - dodał.
Posłom, którzy pokazywali mu nagrania policjantów zachowujących się, ich zdaniem, niewłaściwie, np. odrzucających coś w stronę protestujących, Hołownia poradził, aby przekazali te nagrania policji i szefowi MSWiA, Marcinowi Kierwińskiemu.